Świat

Atak terrorystyczny w Indonezji – ksiądz ranny, wierni wystraszeni

W Indonezji 18-letni Muzułmanin zranił katolickiego księdza siekierą i chciał wysadzić katolików zgromadzonych na mszy.
Podczas gdy Europa zachwyca się swoją tolerancją, pochylając się nad plażowiczami w burkini, a jeden z polityków otwarcie szuka sprzymierzeńców wśród terrorystów (do walki z KK?), w Indonezji doszło do kolejnego ataku na Chrześcijan – Muzułmanin zaatakował siekierą katolickiego księdza próbując jednocześnie wysadzić w powietrze uczestników Mszy Św.

Zaatakowany ksiądz Albert Pandiangan został zabrany do szpitala. Muzułmanin próbował zdetonować bombę domowego wyrobu podczas Mszy na Sumatrze.
Policja zabrała do aresztu pokrytego krwią terrorystę.
Policja znalazła jego dowód osobisty i ręcznie wymalowaną flagę ISIS.
Na dzisiejszej mszy zgromadzonych było setki wiernych.
60 – letni ksiądz Albert Pandiangan odprawiał niedzielną ceremonię, kiedy terrorysta ruszył w kierunku ołtarza próbując zdetonować ładunek wybuchowy.
Bomba wypaliła się bez detonacji. Wtedy terrorysta wyciągnął siekierę z plecaka i zaatakował księdza.
Do ataku doszło w kościele Św. Józefa w Medan – stolicy Sumatry Północnej w Indonezji.
Młody Muzułmanin powiedział policji, że nie był sam.
Detektyw Nur Fallah opowiedział o tym, że ładunek wybuchowy nie eksplodował, tylko spalił się jak sztuczne ognie.
Świadek Markus Harianto Manullan potwierdził, że zamachowiec był ubrany w ubranie samobójcy i miał torbę. Opowiedział, że słyszał małą detonację i terrorysta natychmiast wbiegł na podium.

Policja ustala przyczyny zamachu.

W ostatnich latach zanotowano wiele przypadków ataków na Chrześcijańską mniejszość na Sumatrze, kraju w większości Muzułmańskim.
W styczniowym ataku zginęły cztery ofiary oraz czterech terrorystów a 19 osób zostało rannych.
W lipcu terrorysta – samobójca wysadził się w ataku przed posterunkiem policji w Centralnej Jawie.
W 2011 roku 1100 wściekłych Muzułmanów spaliło na Jawie dwa kościoły katolickie w Temanggung. Nastąpiło to krótko po tym jak jeden Chrześcijanin został skazany na 5 lat za ulotki obrażające Islam. Policja ustaliła, że tłum Muzułmanów spalił kościoły ponieważ uważał, że kara za ulotki jest zbyt łagodna i powinna to być kara śmierci. Po odczytaniu wyroku został także zaatakowany budynek sądowy. Oprócz spalenia dwóch kościołów Muzułmanie uszkodzili także trzeci.

W ostatnich dniach Europa pochyla się nad losem Muzułmanek prześladowanych przez policję we Francji za wejście na plażę w burkini, pomimo zakazów. Zakaz noszenia burek został ustanowiony przez rząd Francuski w odpowiedzi na zagrożenie terroryzmem i został zignorowany przez Muzułmanki. O ile decyzja jest ograniczeniem swobód obywatelskich, o tyle biorąc pod uwagę zagrożenie terroryzmem powinien być respektowany. Muzułmanki udają że terroryzmu nie ma i zakaz ich nie dotyczy. Rząd wycofał zakaz, tłumacząc się przed Muzułmanami, że było to nie w porządku. Jednak lokalne samorządy domagają się jego utrzymania (np. Nicea), na co rząd odpowiada, że mogą zakaz utrzymać jeżeli w wyraźny sposób noszenie burek jest związane z terroryzmem. W ten sposób Francja strzeliła sobie samobója i wkrótce plaże Francji opustoszeją całkowicie (lub zostanie na nich kilka Muzułmanek). Dlaczego? Zakaz noszenia burek na plaży miał nie tylko zapobiegać terroryzmowi ale przede wszystkim działał uspokajająco na plażowiczów, którzy obawiają się ataku Muzułmanów a ruch turystyczny we Francji po zamachach w grudniu 2015 ucierpiał jak nigdy. Jakby na przekór wszystkim, którzy zamartwiają się prawami Muzułmanów do religijnego wyglądu, Muzułmanie atakują Europejczyków za ich stroje i zwyczaje. We Francji doszło niedawno do ataku Muzułmanina na kobietę z córkami za noszenie skąpych strojów:

Czytaj: Muzułmanin podźgał kobietę z córkami za skąpe stroje

26 czerwca 2015 Tunezja – atak terrorysty w kurorcie

Atak terrorystyczny w kurorcie Port El Kantaoui. Seifeddine Rezgui zamordował 30 brytyjskich turystów. Było to w 3 miesiące po zamordowaniu 22 turystów w Bardo National Museum. Port El Kantaoui jest obiektem turystycznym, w którym przebywało 565 gości, głównie z Europy Zachodniej. Seifeddine Rezgui Yacoubi udawał turystę, kiedy wyciągnął z parasola plażowego kałasznikowa i zaczął strzelać. Policja ustaliła, że w ataku pomagał mu ktoś inny, w tym, w przygotowaniu karabinu. Bezpośrednio przed atakiem terrorysta rozmawiał z ojcem, telefon wrzucił do morza bezpośrednio przed atakiem. Zginęło 38 turystów, trzydziestu z nich to Brytyjczycy. 39 osób zostało rannych.

26 czerwca nazywany jest Krwawym Piątkiem, lub Czarnym Piątkiem (za mediami francuskimi). W tym samym dniu dokonano także ataków w Syrii, Kuwejcie i Somalii oraz Francji. Ekstremiści zbombardowali meczet Szyitów w Kuwejcie, a w Kobane (Syria) terroryści z ISIS dokonali masakry 223 cywilów, dokonano samobójczego zamachu w Al-Hasakah (północno wschodnia Syria), – 28 ofiar. W ten sam dzień w Somalii terroryści z Al-Shabaab zamordowali 70 żołnierzy Afrykańskiej Unii w Leego.

W tym samym dniu francuski Muzułmanin afrykańskiego pochodzenia Yassin Salhi odciął głowę swojemu pracodawcy Hervé Cornara i wjechał w urządzenia gazowe w gazowni Saint-Quentin-Fallavier  niedaleko Lyonu (pomiędzy Lyon i Grenoble).

Łącznie podczas Krwawego Piątku zginęło 403 niewinnych ludzi a 336 zostało rannych nie biorąc pod uwagę ofiar wśród terrorystów.

Czytaj:

Ciało bez głowy odnalezione obok flagi ISIS

2013 Atak terrorystyczny na plaży Sousse.

Terrorysta samobójca dokonał zamachu bombowego na plaży Sousse (Tunezja). W tym samym czasie udaremniono inny atak w pobliżu tego miejsca. Ataków dokonywali Muzułmanie po wyborach świeckiego prezydenta Beji Caid Essebsi. Społeczeństwo głosowało na Beji mając dosyć rządów muzułmańskiego prezydenta Ben Ali. Muzułmanie skierowali ataki na żołnierzy i turystów zagranicznych. W atakach zginęło 60 osób. Pomimo tego Tunezja była uznawana za kraj bezpieczny. Do czasu:

18 Marca 2015, zamach na turystów w muzeum

Bardo National Museum w Tunisie zostało zaatakowane przez trzech terrorystów. Zginęło 22 turystów (20 gości zagranicznych). Dwóch Tunezyjczyków – zamachowców zostało odstrzelonych przez policję: Yassine Labidi i  Saber Khachnaoui. Trzeciemu zamachowcy udało się uciec. Odpowiedzialność za atak wzięło na siebie Państwo Islamskie ISIL (ISIS). To samo, z którym polityk Brytyjski chce prowadzić negocjacje.

Rozmowy pokojowe z Państwem Islamskim ISIS

Członek Parlamentu Brytyjskiego Owen Smith, reprezentujący lewicową Partię Pracy  oświadczył, że trzeba negocjować z oprawcami z ISIS. Zrobił to w eterze BBC podczas wywiadu z Corbynem. Stwierdzenie, że polityk szuka sprzymierzeńców w walce z kościołem katolickim w Europie, byłoby nadużyciem. Nie ma na to dowodów, choć wiadomo, że w negocjacjach politycznych istnieje handel „coś za coś”. Zaproszenie do rozmów islamskich terrorystów, może wyglądać obiecująco dla niektórych sił politycznych, biorąc pod uwagę otwartą, niepodważalną wrogość islamistów w stosunku do Chrześcijan. Jednak sam Owen Smith, który znalazł się w ogniu pytań po swoim oświadczeniu woli włączenia ISIS do negocjacji pokojowych teraz łagodzi swoje stanowisko tłumacząc, że nie można z nimi negocjować dopóki nie wyrzekną się przemocy. Co im chce zaoferować brytyjski poseł i w imię czyich interesów na razie nie wiadomo. Społeczeństwo albo otrzyma odpowiedź na to pytanie, albo może się domyślać, że podobnie jak francuski polityk Sarkozy bierze pieniądze od Muzułmanów i im służy.

Nikolas Sarkozy dwa dni temu zabrał głos w sprawie interwencji policji na plaży u kobiet ubranych w burkini, które zostało we Francji zakazane. Sarkozy zaoferował, że jeżeli zostanie wybrany prezydentem Francji, zniesie ograniczenia Muzułmanów.  Ziad Takieddine, który uczestniczył w umowach międzynarodowych z Francją, w tym także nielegalnych, oskarżał Sarkozego, że jego kampania prezydencka była sponsorowana przez Kadaffiego a płatności nie ustały także po wyborach. Łącznie miał otrzymać ponad 50 mln dolarów. Ziad twierdził, że posiada pisemne dowody obciążające Sarkozego. Ostatecznie uwikłany w różne sprawy sądowe i deale nie przedstawił dowodów publicznie.

Pracownicy bezpieczeństwa skrytykowali pomysły Owena Smith’a twierdząc, że rozmowy z ISIS oprowadzą to do legitymizacji działań terrorystów.

Pomysł Owena aby negocjować z terrorystami nie jest nowy, ale pojawia się coraz częściej, tak jakby reakcja społeczeństwa na te rewelacje była testowana.

W 2015 roku aktor znany z Wall Hall – Mark Rylance chce rozmów pokojowych z terrorystami. Aktor ogłosił, że bojownicy Państwa Islamskiego nie są terrorystami, tylko ludźmi, którzy dostrzegają niesprawiedliwość. Rewelacje aktor ogłosił podczas Stop War Coalition Rally na Downing Street.