PolitykaWielka Brytania

Pomysłodawca idei posłów polonijnych – Przemek Skwirczyński

Przemysław Skwirczyński na temat idei posłów polonijnych:

„Będąc ojcem chrzestnym idei „posłów polonijnych”, określiłem pewne standardy, którymi kierowałbym się sam, jak również wymagał od innych kandydatów.

Przede wszystkim poseł polonijny powinien być blisko swoich wyborców. Warunek ten będę spełniał mieszkając w Anglii i regularnie podróżując do głównych skupisk polonijnych na świecie. Mieszkanie w Londynie jest tu ogromnie pomocne ze względu na bliskość pięciu międzynarodowych lotnisk. W efekcie podróży szczegółowo zapoznam się z potrzebami i problemami Polaków w różnych miejscach na świecie, co poskutkuje projektami ustaw wychodzących naprzeciw naszym polonijnym potrzebom.

Mam zamiar posiłkować się siecią biur poselskich utrzymywanych i zarządzanych przez organizacje polonijne, zatem nie obciążających polskiego podatnika. Te biura centralizowałyby przepływ informacji od Polonii, przez moją osobę, do Warszawy i byłyby określonymi placówkami, które będę mógł regularnie odwiedzać.

Ponadto, widzę oczywistą synergię projektu „polonijnych posłów” z nową kancelarią Prezydenta do współpracy z Polonią i uważam, że oba projekty mogłyby się wspaniale uzupełniać. Z kolei jestem zdania, że zaangażowanie w strategię i dyscyplinę partyjną poseł polonijny powinien ograniczać do absolutnego minimum, stąd postuluję o loty do Warszawy wyłącznie w sprawach głosowań ważnych z punktu widzenia Polonii. Tu oczywiście potrzebna będzie elastyczność, ponieważ priorytety Polonii mogą być różne i ulegać zmianom.

Już na obecną chwilę mogę określić kilka wstępnych tematów przewodnich. Np. walka z biurokracją dla prowadzących działalność w Polsce oraz zamierzających wrócić do kraju. Następne priorytety mają za zadanie pomóc w walce o polskość rodaków rodzących się i wychowujących za granicą. Tu myślę o ułatwieniu wyrabiania polskich paszportów dla dzieci urodzonych za granicą i zwiększeniu inwestycji w polskie szkoły. W wersji jeszcze bardziej ambitnej widzę utworzenie „polskiego instytutu” na kształt British Council, Alliance Francaise lub Goethe Institut.

Jako poseł polonijny mógłbym również wspierać wymianę Polaków oraz handlową pomiędzy Ojczyzną i zagranicą. Tu myślę szczególnie o wymianie dzieci ze szkół oraz studentów pochodzenia polskiego. Wymiana handlowa odnosi się do wspomagania polskich i polonijnych biznesów, by wspierać przedsiębiorczość naszej diaspory. Z kolei opisana wcześniej siatka biur poselskich może dublować jako konsulaty i w ten sposób nie tylko służyć zbieraniu skarg i pomysłów, lecz także usprawnić przyjmowanie petentów w istniejących Konsulatach RP. Możliwe, że moi wyborcy chcieliby, żebym głosował za obniżeniem podatków, co również popieram, jako że wielu z nas nadal płaci różne podatki w Polsce.

Co ważne, uważam funkcję „polonijnego posła” za stadium przejściowe przed docelowym wprowadzeniem okręgów zagranicznych w polskim Sejmie na wzór np. Francji, Włoch czy Rumunii, co jest nieuchronne i o co zamierzam walczyć razem z popierającym moją kandydaturę Głosem Emigracji.”

Powiązane:

  1. Przemek Skwirczyński – Kandydat na posła Polonii
  2. Przemek Skwirczyński. Oświadczenie Odnośnie Zaakceptowania Przez Rząd Platformy Obywatelskiej Kwoty Imigrantów

 

 

Możliwość komentowania została wyłączona.