Atak imigrantów na domy w Calais
Nie-biali imigranci uzbrojeni w łomy i noże zaczęli atakować domy francuzów w Calais – podały lokalne władze.
Uchodźcy zaczęli się włamywać do domów mieszkańców w poszukiwaniu żywności i pieniędzy. Poniszczyli także samochody a mieszkańcy musieli się zabarykadować w domach.
Imigranci grozili mieszkańcom ukrywającym się w swoich domach. Pomimo wezwania policji nikt nie był aresztowany.
Zdziwieni mieszkańcy skarżą się, że nikt nie był ukarany za przemoc a to spowoduje, że sytuacja będzie się powtarzała.
W pobliskiej gminie Marck imigranci wtargnęli do przedszkola i splądrowali je.
Aby ochronić rejon gmina postawiła płot wartości 1 mln euro.
Sąd imigracyjny wcześniej ogłosił, że większość ludzi przebywających w Calais to nie uchodźcy tylko osoby próbujące wtargnąć nielegalnie do Wielkiej Brytanii.
Sędzia McCloskey potwierdził, że większość tzw. uchodźców nie ma podstaw do ubiegania się o azyl we Francji i chcą dostać się do Anglii dla spodziewanych korzyści.
W rzeczywistości nie ma tam prawdziwych uchodźców w ogóle. Uchodźcą jest osoba, która opuściła swój kraj w obawie że zginie i ma prawo udać się do przygranicznego kraju. Żaden z imigrantów w Calais nie spełnia takich warunków (Wielka Brytania nie graniczy z żadnym krajem będącym w stanie wojny.) Także muzułmanie nie mają prawa ubiegać się o azyl, bo nie są prześladowani nawet w Państwie Islamskim. Muzułmanie żyją swobodnie w PI (Daesh) a ich warunki są bez porównania lepsze niż warunki Chrześcijan, którzy są okradani, mordowani lub gwałceni.
Francuski minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve ogłosił w środę zakaz demonstracji w Calais.
Miesiąc temu jeden z kierowców ostrzegł, że imigranci, którzy wdzierają się do samochodów posiadają gaz, noże a nawet amunicję i zastraszają kierowców.