Eksplozja w Brukseli. Wojsko zastrzeliło jihadystę.
Islamski bojownik krzyczał Allahu Akbar i dokonał eksplozji na dworcu głównym. Wysadził wózek tworząc słup ognia.
W Brukseli doszło do małego wybuchu. Jihadysta posiadał pas samobójcy. Dokonał pokazowej eksplozji na wózku a następnie groził, że wysadzi siebie. Wojsko mu pomogło i zatrzeliło go.
Śmierć na miejscu. Strzały oddano tuż po 21.00.
Stacja na Grand Place została ewakuowana.
Teren został obstawiony przez policję i wojsko.
Koleje belgijskie podały, że wstrzymały ruch.
Policja belgijska podała, że wszystko jest pod kontrolą.
Dwa dni wcześniej ruch na stacji został wstrzymany, z uwagi na znalezienie w łazience: „Allahu Akbar”.
Het Laatste Nieuws doniósł, że to policja strzeliła do człowieka, który miał bombę.
Mężczyzna pochodził z dzielnicy Molenbeek ale był marokańskiej narodowości.