Polityka

Guy Verhofstadt kontra Boris Johnson – kto ma rację?

Guy Verhofstadt nie może doczekać się, kiedy pouczy brytyjskiego Ministra Spraw Zagranicznych Borisa Johnsona na temat wolności przepływu osób na terenie Europy.


Boris Johnson udzielił szerokiej wypowiedzi czeskiemu tytułowi „Hospodářské noviny” na temat fundamentalnych praw człowieka do wolności przemieszczania się. Boris Johnson stwierdził mi. in: Wolność przemieszczania się podstawową zasadą EU? Jaja. To jest „mit”, „nonsens”, i „jaja” twierdzić, że wolność przemieszczania się jest jedną z podstawowych zasad Unii Europejskiej.

Johnson w tym wywiadzie opublikowanym we wtorek oświadczył także:

Wolność przemieszczania się nie została zapisana w „Traktacie”: Każdy ma teraz w głowie, że każda istota ludzka ma jakieś fundamentalne, nadane przez Boga prawa do poruszania się dokądkolwiek zechce. To nieprawda. Nigdy tak nie było. To nigdy nie była podstawowa zasada w EU. Totalny mit.

Boris Johnson, jako zwolennik Brexitu (Brexit – opuszczenie Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię), chciałby zachować dostęp brytyjskich towarów do rynku europejskiego, ale jednocześnie ograniczyć migrację Europejczyków do UK.
O wolnym przemieszczaniu się mówi Artykuł 3 Traktatu. W punkcie 3A czytamy o rynku wewnętrznym, na którym zniesiono utrudnienia w swobodnym przepływie między członkowskimi państwami towarów, osób, usług i kapitału. Fakt ten wytknął Borisowi na swoim profilu FB Guy Verhofstadt pisząc: „Nie mogę się doczekać negocjacji z Borisem Johnsonem, bo wtedy będę mógł przeczytać mu punkt 3 Traktatu Rzymskiego.”

Oficjele unijni wielokrotnie ostrzegali Wielką Brytanię, że nie może oczekiwać dostępu do rynku towarów czy usług, jeżeli nie akceptuje wolności przemieszczania się pracowników.
Jeroen Dijsselbloem – Przewodniczący Eurogrupy w wywiadzie dla BBC skrytykował Borisa Johnsona, że mówi o rzeczach, które nie są możliwe do osiągnięcia:

On mówi o rzeczach, które intelektualnie są niemożliwe, politycznie nieosiągalne, więc uważam, że on nie oferuje Brytyjczykom uczciwego poglądu co jest osiągalne i co jest możliwe do osiągnięcia w negocjacjach.

Jeroen Dijsselbloem ostrzegł także, że wiele firm, które ma obecnie nieskrępowany dostęp do rynku europejskiego bez podatku granicznego po prostu zniknie.
Powiedział, że będzie to „krok w tył”. Jeroen Dijsselbloem, który jest także holenderskim ministrem finansów, powiedział na koniec, że dla obydwu ekonomii – europejskiej i brytyjskiej – sytuacja z Brexitem będzie szkodliwa i nie jest to sytuacja do wygrania przez kogokolwiek:

Powinniśmy osiągnąć porozumienie najmniej szkodliwe dla obu i zminimalizować straty.
My możemy zrobić co tylko możemy aby straty minimalizować ale będzie to krok do tyłu i to jest czymś o czym Boris Johnson powinien zacząć mówić.

Premier Wielkiej Brytanii Theresa May ma zamiar uruchomić art 50 Traktatu Lizbońskiego w marcu 2017 rozpoczynając dwuletni główny proces wychodzenia UK z Unii. Cały proces może potrwać do 10 lat a rezultaty będą widoczne przez dekady.