Hamas organizuje protesty anty-izraelskie w Londynie
W trosce o los swoich bojowników organizacja terrorystyczna HAMAS organizuje łańcuch protestów w Wielkiej Brytanii. Zatrzymanie operacji wojskowej prowadzonej przez Izrael w Gazie umożliwołoby Hamasowi nie tylko na bezpieczne przegrupowanie się ale także na zatarcie zbrodni terroryzmu.
Daily Telegraph donosi, że protesty przeciwko Izraelowi w Brytanii są organizowane przez Hamas.
Hamas, który tworzy kłamliwą narrację konfliktu na Bliskim Wschodzie pragnie przekonać świat, że konieczne jest zatrzymanie działań wojennych Izraela aby pomóc ofiarom, wśród których są dzieci i kobiety. To kłamstwo. Izrael poinformował o prowadzeniu wojny przeciwko terroryzmowi już na początku swoich działań, zaraz po tym jak Hamas dokonał zbrodni na ponad 1000 Izraelitów, porywając także kilkuset dla wymuszenia okupu i uwolnienia siedmiu tysięcy terrorystów z więzień.
Działania Izraela, ukierunkowane przeciwko Hamasowi, mogły narażać ludność cywilną, której Hamas zabronił opuszczać teren Gazy a także obozów uchodźców i szpitali w których ukrył swoje bazy.
Izrael informował o planowanych działaniach a osoby które (często nie z własnej woli) pozostały na terenie działań wojennych były wykorzystywane przez Hamas jako żywe tarcze. Jest to znana technika terrorystów – ukrywanie się za cywiliami – budowanie baz wśród cywilów – w nadziei że Izrael nie zbombarduje terenu, a jeśli nawet to zrobi to będzie można oskarżać go o mord na ludności cywilnej.
Na dzień dzisiejszy taktyka Hamasu nie sprawdziła się. W sieci pojawiły się dowody na to że bombardowanie szpitala nie zostało przeprowadzone przez Izrael ale bojówki islamskie. Nawet gdyby faktycznie Izrael zbobmardował szpital to po pierwsze zrobiłby to bardziej skutecznie, po drugie to i tak można podziękować za to Hamasowi, który w szpitalach umieszcza swoje bazy.
W konwoju kierowanym przez siły ONZ lub innej organizacji pomocowej do jednego ze szpitali wykryto filtry powietrza, które miały usprawniać cyrkulację powietrza w tunelach Hamasu. W pobliżu jednego ze szpitali sfilmowano otwór powietrzny z tunelu Hamasu.
To Hamas ukrywa swoje podziemne przejścia i bazy pod obozami uchodźców, to Hamas używa ludności cywilnej jako tarcz. Walka z takim wrogiem zawsze naraża życie cywili. Kiedy siły izraelskie otworzyły przejście aby umożliwić ruch z kierunku północy Gazy na południe Hamas po prostu zaczął ostrzeliwać Izraelskich żołnierzy z granatników zabijając wielu. W takiej sytuacji wszelka pomoc cywilom jest bardzo utrudniona i nikt nie robi utrudnień celowo.
Hamas zaczął zabiegać o wymuszenie zaprzestania ostrzału po to aby mógł relokować swoich bojowników-terrorystów i uruchomił siatkę swoich agentów na Zachodzie aby oddziaływać na opinię publiczną poprzez chorą propagandę. Ale to także, na szczęscie, się nie udało. Wiadomo już, że Izraelczycy weszli do Gazy i wskutek szerokich działań przejęli sporo materiałów wywiadowczych. Rozpoznano powiązania na Zachodzie, odkryto zależności finansowania terroryzmu. Dzięki współpracy międzynarodowej m. in. ujawniono szereg powiązań na uniwersytetach, w urzędach na Zachodzie, rozpracowano organizatorów anty-izraelskich i anty-brytyjskich protestów.
Mohammad Kathem Rashid Maruf Sawalha (alias Abu Obada, na zdjęciu) – to były lider Hamasu zawsze gotowy powrócić do swoich braci terrorystów, kiedy zabraknie dowódcy. Mieszka w Wielkiej Brytanii w mieszkaniu socjalnym na koszt podatników brytyjskich. To on jest jednym z organizatorów protestu 'pro-Palestyńskiego’ w dniu 11 listopada, kiedy kraj upamiętniał dzień zawieszenia broni po pierwszej wojnie światowej (Armistice Day – Dzień Rozejmu). Właśnie w ten dzień doszło do protestu 800 tysięcy ludzi, którzy już rozpoczęli od wyrzucania pamiątkowych wieńców, kilka dni wcześniej, instalowania flag palestyńskich na pomnikach oraz napadanie na weteranów sprzedający znaczki z symbolem weteranów – w kształcie kwiatów maku (poppy).
Sawalha kierował Hamasem w latach 80-tych na Zachodnim Brzegu. Zupełnie niezrozumiałe jest jak taki człowiek otrzymał w Wielkiej Brytanii mieszkanie socjalne, skoro rzekomo mistrzowsko kierował nimi aż do 2019 roku.
Muhammad Sawalha, mający 62 lata, jest jednym z założycieli Muslim Association of Britain (MAB), jednej z grup zaangażowanych w marsz 11 listopada, o czym informował The Telegraph.
Według gazety, połowa grup organizujących marsz, który Metropolia Londyńska wezwała do odwołania, ma powiązania z Hamasem.
Sawalha, który uzyskał brytyjskie obywatelstwo na początku lat 2000, mieszka w Barnet na północy Londynu. W 2006 roku program Panorama BBC twierdził, że miał on „rzekomo wymyślić wiele z politycznej i wojskowej strategii Hamasu”.
Mówi się, że Sawalha pracował jako dyrektor MAB między 1999 a 2007 rokiem, zanim zasiadł w politbiurze Hamasu między 2013 a 2017 rokiem.
Twierdzi się również, że Sawalha uczestniczył w oficjalnej delegacji Hamasu do Moskwy w 2019 roku.
Centrum Informacji Wywiadu i Terroryzmu Meira Amita, z siedzibą w Izraelu, twierdzi, że dołączył on do delegacji, którą prowadził Musa Abu Marzouq, członek politbiura Hamasu. Również podobno odwiedził Rosję w odrębnej delegacji w 2017 roku oraz delegację w Stambule, również w 2017 roku.
Izraelskie źródła twierdzą, że jego syn, Obada Sawalha, jest obecnie wiceprezesem MAB.
Jednym z trzech współzałożycieli MAB, Dr. Anas Altikriti, współzałożył również grupę o nazwie British Muslim Initiative razem z Mohammedem Sawalhą, wysokim dowódcą Hamasu, oraz Azzamem Tamimi, który wcześniej był opisywany jako „specjalny wysłannik” Hamasu w Wielkiej Brytanii.
Według badań brytyjskiego rządu opublikowanych w 2015 roku MAB jest „zdominowana” przez członków Bractwa Muzułmańskiego, a związki z tą grupą są „możliwym wskaźnikiem ekstremizmu”.
Druga grupa zaangażowana w organizację protestów tego weekendu, Palestinian Forum in Britain, jest prowadzona przez Zahera Birawiego, który został opisany przez brytyjskiego posła Christiana Wakeforda jako „wysoki operator Hamasu w Europie” i „zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”.
Również prawdopodobnie mieszka on w Barnet, niedaleko Sawalhi.
Birawi, mający 62 lata, wcześniej był fotografowany z liderem Hamasu Ismailem Haniyehem i jest opiekunem zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii organizacji charytatywnej Education Aid for Palestinians, która od 2017 roku zgromadziła ponad 3 miliony funtów.
Według izraelskich służb wywiadowczych udzielIł wywiadu Hamasowej gazecie codziennej.
Na swoim profilu na Facebooku nazwał Izrael „rasistowskim kolonialnym państwem przestępczym” w zeszłym miesiącu i skrytykował tych, którzy popierali Izrael po przerażających atakach terrorystycznych Hamasu 7 października, w wyniku których zginęło ponad 1400 osób, a 200 trafiło do niewoli, w tym kobiety i dzieci.
Napisał: „Wstyd na nich i na wszystkich współwinnych w zabijaniu naszych ludzi”.
Oprócz roli opiekuna Education Aid for Palestinians jest również związany z organizacją EuroPal Forum, uznawaną przez Stany Zjednoczone i Izrael za „organizację terrorystyczną”. Organizacja stanowczo zaprzecza wszelkim związkom z terroryzmem.
Trzecią grupą związaną z Hamasem, zaangażowaną w protesty, jest Friends of al-Aqsa, założona i prowadzona przez Ismaela Patela, optyka z Leicester.
Ismael Patel, podobnie jak Birawi, rzekomo spotkał się z czołowym przywódcą politycznym Hamasu, Ismailem Haniyehem w Strefie Gazy.
W 2021 roku wystąpił na konferencji internetowej obok mówcy, który został objęty sankcjami ONZ za rzekome finansowanie Al-Kaidy w Iraku, jak informuje gazeta The Telegraph.
Również rzekomo twierdził, że Hamas nie jest organizacją terrorystyczną.
W odpowiedzi na raport The Telegraph, MAB opisuje go jako „sensacyjny”, „bezpodstawny” i „islamofobiczny”, ale nie zaprzecza wprost związkom Sawalha z Hamasem.
Muslim Association of Britain powiedział MailOnline: „Nie ma żadnego związku między Muslim Association of Britain (MAB) a jakąkolwiek zakazaną organizacją. Jakiekolwiek insynuacje lub sugestie że tak jest są całkowicie bezpodstawne i fałszywe.
„Jesteśmy brytyjską organizacją społeczną, która dąży do wspierania sprawiedliwego społeczeństwa w Zjednoczonym Królestwie. Stajemy za naszymi zobowiązaniami do tych zasad.”
Mail skontaktował się z Friends of al-Aqsa w celu uzyskania komentarza.
Nie można skontaktować się z Palestinian Forum in Britain w celu uzyskania komentarza.
W odpowiedzi na raport Telegraph, Campaign Against Antisemitism powiedziało: „Te ustalenia są niezwykle poważne i wymagają zbadania przez władze. Czy to dziwi, że widzieliśmy na tych marszach taki poziom nienawiści antysemickiej i wezwań do przemocy, jeśli to są organizatorzy?
„Te odkrycia są tym bardziej powodem, by Metropolia Londyńska wysłuchała naszego apelu i zakazała marszu w ten weekend. Londyn nie może stać się strefą zakazu dla brytyjskich Żydów, ponownie, w Dniu Rozejmu. Byłby to skandal dla bohaterów, którzy walczyli o naszą wolność.”
Przewodniczący grupy parlamentarnej ds. antysemityzmu Andrew Percy dodał, że związki z Hamasem pokazują, że protesty nie są „o pokój”, ale mają na celu „podgrzewanie nienawiści wobec Żydów i zachodnich wartości”.
Kontynuując, powiedział: „Są one organizowane, aby świętować morderstwo niewinnych cywilów w najbardziej obrzydliwy sposób, włączając w to wyrwanie dzieci z brzuchów ciężarnych matek, obcinanie kończyn dzieci i wiele więcej. Ci ludzie nie mają zamiaru pokoju, i nadszedł czas, aby Wielka Brytania przestała relatywizować ich nienawistną ideologię.„
(Na zdjęciu: dwóch poszukiwanych przez policję uczestników anty-izraelskiego protestu w nakryciach głowy członków Hamasu. Po prawej Abu Obada czyli Mohammad Kathem Rashid Maruf Sawalha.