Mariusz Pudzianowski o problemach z uchodźcami
Pan Mariusz Pudzianowski, pięciokrotny zdobywca tytułu najsilniejszy człowiek świata, znany zawodnik MMA, prywatnie właściciel firmy transportowej Transport Mariusz Pudzian przeżywa problemy z nielegalnymi uchodźcami, którzy dokonują strat w biznesie.
Pan Pudzianowski opublikował na swojej stronie FB zdjęcia jak wygląda rozkradana ciężarówka z uszkodzonym towarem, za który będzie musiał ostatecznie zapłacić przewoźnik. Firmy transportowe otrzymując towar do przewiezienia przyjmują na siebie odpowiedzialność dostarczenia go bezpiecznie i w odpowiedniej jakości – za towar uszkodzony w trakcie transportu odpowiada przewoźnik.
Pod zdjęciami pokazującymi nielegalnych imigrantów plądrujących naczepę jest informacja, że w tym jednym przypadku straty w wyniku rozkradzenia i uszkodzenia towaru wyniosły 30 000 Euro. Kierowca został zatrzymany na 48 godzin i musiał wpłacić 5000 Euro kaucji. Pan Pudzianowski pisze dalej: „Już o pociętych plandekach nic nie piszę, bo to już standard.”
Od lat znany temat z nielegalnymi imigrantami próbującymi się wedrzeć do Wielkiej Brytanii nie został rozwiązany. Powoduje to, że ludzie chcący dostać się na teren Wielkiej Brytanii stają na głowie aby osiągnąć cel. Sytuacja zaogniła się jeszcze bardziej, od czasu kiedy Unia Europejska otworzyła się na imigrantów.
Ostatnio sąd imigracyjny potwierdził, że większość uchodźców to nie żadni uchodźcy. (Czytaj także nasz artykuł z września ubr: Czy to są uchodźcy!?
Wielka Brytania nie graniczy z żadnym państwem będącym w stanie wojny a osoby, które przedostają się z Francji prawa do azylu nie posiadają ponieważ są już bezpieczni.
Także będąc we Francji takich praw nie nabywają, ponieważ sytuacja tam jest podobna (przeszli oni wiele krajów i Francja nie jest dla nich pierwszym krajem, do którego przybywają). W obydwu krajach z uwagi, iż pozbywają się oni dokumentów są obywatelami bez żadnych praw. Pewne ograniczone prawa daje im złożenie wniosku o status uchodźcy, ale w przypadku łamania prawa mogą oni być pomimo tego deportowani.
Ostatnio z Belgii dochodzą informacje, że coraz więcej osób z Calais i Dunkierki przybywa do portu Zeebrugge, aby próbować przedostawać się do Hull w Wielkiej Brytanii. (czytaj więcej: Powstaje Nowa Dżungla dla imigrantów w Belgii).