Szkocja może stracić finansowo na niepodległości
Szkoci korzystają bardziej niż Anglicy na unijnych dotacjach. Różnica jest ogromna, bo to aż £1600 na osobę. W przyszłym roku Szkocja przeprowadzi referendum niepodległościowe, co może doprowadzić do tego, iż przestanie być ona częścią zjednoczonych królestw Wielkiej Brytanii. Co za tym idzie, będzie musiała podjąć nowe starania o członkostwo w Unii Europejskiej, którego Wielka Brytania, pomniejszona o Szkocję nie straci. W skład Wielkiej Brytanii oprócz Szkocji i Anglii wchodzi też Irlandia Północna i Walia. Tylko Anglia i Szkocja są królestwami, Walia to księstwo a Irlandia Północna jest prowincją. Wielka Brytania pozostaje jedną z najbardziej udanych unii gospodarczych i politycznych i naczelny sekretarz skarbu Danny Alexander twierdzi, że nie ma sensu wystawiać tego sukcesu na ryzyko poprzez rozpad związku.
Szacuje się, że niepodległa Szkocja będzie musiała dokonać 4 krotnie więcej cięć budżetowych niż Anglia. Będzie to okresem próby dla młodej Szkocji, bo cięcia będą widoczne na każdym kroku.
W chwili obecnej Szkocja otrzymuje z unijnych dotacji £992 na osobę, na rozwój gospodarki. Anglia dostaje tylko £469.
Szkoci się bronią, że to oni zapłacili najwięcej, na głowę, podatku, biorąc pod uwagę dochód z eksploatacji złóż ropy na Morzu Północnym.
Szkocja może stracić prawo do korzystania z funta szterliga będącego walutą Banku Anglii (Bank of England). Premier Walii już ogłosił, że zawetuje prawo Szkocji do bycia członkiem strefy szterlinga.
Referendum zapowiadane jest na wrzesień 2014 i jest wielką niewiadomą.