Unia Europejska „gwałci własne prawo i wartości”

7 września, 2017 Brytol

Unia Europejska gwałci własne prawa i wartości – powiedział węgierski polityk po tym jak Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że kraje europejskie powinny zostać zmuszone aby zaakceptować uchodźców.

Bruksela grozi sankcjami każdemu kto odmówi zastosowania się.
Decyzja spotkała się z wściekłością krajów Wschodnio – Europejskich. Decyzja Trybunału była następstwem prośby skierowanej przez Węgry i Słowację o cofnięcie decyzji przydziału uchodźców w 2015 roku.
Węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto skomentował: „Polityka pogwałciła prawo europejskie i europejskie wartości„.
Węgry oskarżyły sąd w Luksemburgu o oburzającą i nieodpowiedzialną motywowaną politycznie decyzję. Peter Szijjarto powiedział, że zostaną użyte wszelkie prawne środki do podważenia decyzji i że: „prawdziwa walka dopiero się zaczyna”.
Bruksela nalega na rozwiązanie problemu 1.6 mln uchodźców przybyłych do Włoch i Grecji od 2014 roku. Kraje wschodnie odpowiadają, że to nie jest ich problem.
Imigranci zaczęli napływać do Europy masowo na zaproszenie Niemiec, które powiedziały, że nie będą robiły problemów, kiedy zechcą przyjechać do nich. Tylko w znikomym procencie „nachodźcy” są ludźmi uchodzącymi przed wojną, o czym mówią liczne raporty. (czytaj: Czy to są uchodźcy!?).

Niemcy rozszerzając strefę Szengen na kraje Afrykańskie i Azjatyckie pogwałciły umowy międzynarodowe zawarte z sąsiednimi krajami, które nie wyraziły zgody na otwarcie granic dla ludzi nie należących do Unii Europejskiej. Dyktat Brukseli narzucający przyjmowanie kogo popadnie bez nawet podstawowej kontroli dokumentów jest nie tylko przeciwko bezpieczeństwu obywateli Europy ale wbrew prawu i zasadom europejskim. Jest to skandal, którego sprawcy powinni zostać ukarani.

Nawet, jeżeli są wśród imigrantów z poza Europy osoby potrzebujące pomocy, technicznie stracili oni prawo do ubiegania się o azyl, ponieważ podróżowali przez kontynenty, a według konwencji Dublińskiej osobnik może ubiegać się o azyl w pierwszym kraju do którego przybył, a nie wybierać sobie dowolne kraje z dostatecznie wysokimi zasiłkami.

Ponadto, w zmieniających się warunkach, kiedy miliony nachodźców kierują się do Europy, głównie do bogatych krajów, należy wszelkie regulacje dotyczące przyjmowania uchodźców rozpatrzyć ponownie i zmienić. Kraje Europejskie mogą udzielać gościny tylko jeżeli obciążenie stanowi niewielkie koszty. W momencie, kiedy skala uchodźctwa przybrała monstrualne rozmiary i przywileje uchodźców są nadużywane kraje europejskie powinny być całkowicie zwolnione z udzielania azylu. Nie może być tak, że cały świat żąda azylu w jednym czy nawet w kilku krajach. Nie ma ani ekonomicznych możliwości (uchodżcy przynajmniej w pierwszych latach wykorzystują podatki rdzennych mieszkańców), ani nie ma sensownych przesłanek. Wielka Brytania już na początku wystąpienia masowego zjawiska wędrówki ludów określiła, że będzie pomagać w krajach, gdzie zachodzi taka potrzeba oraz będzie stosować naturalną ścieżkę ubiegania się o azyl z kraju, w którym potencjalny potrzebujący przebywa.

Urzędnicy Unii Eurpejskiej postawili cały świat „na głowie” przyjmując ludzi z poza EU bez dokumentów i bez żadnej możliwości sprawdzenia tożsamości tych obywateli w Europie.
Parcie na przyjmowanie imigrantów z poza EU jest decyzją polityczną nie mającą nic wspólnego z rzeczywistymi potrzebami. Ludzie, którzy miesiącami podróżowali do Europy byli zachęcani sztucznie przez organizacje lewicowe, które prowadziły kampanię informacyjną, rozdawali uluotki z informacjami jak przekroczyć nielegalnie granicę, do jakich organizacji w danych krajach się zwracać o pomoc itp. Wszystko to działo się bez pytania obywateli o zdanie, na koszt podatników, co powodowało tworzenie napięć społecznych. Rozwinięto w ten sposób wielomiliardowy interes przemytu ludzi na którym zarabiają nie tylko przemytnicy. Także biura podróży, tureckie sklepy i europejscy politycy. Francuska konsul honorowa Francoise Olcay sprzedawała łodzie i kamizelki imigrantom. Kiedy zapytano czy powinna to robić, odpowiedziała, że jeżeli nie ona to kto inny będzie sprzedawał.
Do dziś pozostaje otwartym pytanie dlaczego Angela Merkel, która tak bardzo chroniła niemiecki rynek pracy przed Polakami, że wstrzymała mozliwość legalnego zatrudniania na 7 lat (podczas gdy brytyjczycy otworzyli się na pracowników z Polski) a zaprosiła do Niemiec miliony z poza EU. Jak wygląda ta decyzja od strony moralnej?

Podziel się Faktami: