We francuskim mieście Lille dokonano blokady ulic z uwagi na znalezienie samochodu z butlami gazu w pobliżu szpitala wojskowego.
Według lokalnych mediów, pojazd zawierający trzy butle z gazem i walizkę został zgłoszony służbom ratunkowym około godziny 11:30. Jak donosi francuska gazeta La Voix du Nord, czarny Citroen Picasso z wybitymi szybami został zaparkowany w pobliżu szpitala wojskowego. Duża przestrzeń między Morrison Square, Bethune Road i Place de la Republique musiała zostać otoczona przez policję w obawie przed eksplozją kanistrów.
Na chwilę obecną mówi się, że zaatakował gang. Wywołuje to furię internautów, krzórzy twierdzą, że to był atak terrorystów.
Eksperci zajmujący się usuwaniem bomb przybyli sprawdzić znalezisko, a mieszkańcom zalecono unikanie tego obszaru. Miejsce, w którym znaleziono samochód na Rue de l’Hôpital-Militaire, znajduje się zaledwie kilkaset metrów od Place Rihour, gdzie odbywa się jarmark bożonarodzeniowy od poniedziałku do niedzieli. Policja powiedziała, że dwa małe kanistry i jeden większy wyjęto z czarnego Citroena w ramach kontroli bezpieczeństwa. Lokalne media zostały odsunięte, a mieszkańcy parteru zabrani w bezpieczne miejsce.
Ewakuowano także duży obszar wokół Rue de l’Hôpital-Militaire w centrum Lille. Według Grand Lille TV uczniowie szkoły biznesu ECG musieli opuścić budynek. Później policja opublikowała tweeta tuż przed 13:00 czasu lokalnego, że ich operacja bezpieczeństwa zakończyła się, około dwie i pół godziny po ogłoszeniu stanu wyjątkowego.
W tym roku w Lille dwukrotnie już ewakuowano obiekty w obawie przed zagrożeniem bombowym. Pierwszy ewakuowano ewakuowano stadion przed meczem z Irlandią. Miesiąc później ewakuowano budynek sądu po anonimowym zgłoszeniu podłożenia bomby.