Kolejny skandal z kwalifikowaniem zgonów na Covid!
Rodziny ujawniają prawdę o fałszywym przypisywaniu śmierci na Covid ich bliskim, którzy zmarli wskutek innych przyczyn.
Znane wielu ludziom fakty o fałszywym kwalifikowaniu śmierci jako śmierć z powodu Covida po raz pierwszy mają szansę zostać oficjalnie zweryfikowane. W zalewie pro-szczepionkowej i pro-lockdownowej informacji przez ponad rok trudno było znaleźć rzetelne informacje, które pokazywałyby prawdziwe dane na temat śmiertelności choroby. Pomimo mnóstwa informacji o nieprawidłowościach w kwalifikowaniu śmierci na Covid, żadne media mainstreamowe nie zajęły się tym faktem, aż do teraz. Po roku lockdown’u wybucha kolejny skandal z liczeniem ofiar zarazy. Pierwszym skandalem w Wielkiej Brytanii był fakt, że na poczet szalejącej zarazy zaliczano wszystkich, którzy mieli w przeszłości wynik pozytywny na obecność wirusa. Te dane rząd postanowił, pod wpływem presji opinii publicznej, zweryfikować i w sierpniu 2020 zmniejszył liczbę ofiar śmiertelnych na Covid o 5000 z 46,329 do 41,329 ogłaszając, że będzie się zaliczać tylko śmierci, które nastąpiły w ciągu do 28 dni od wykrycia choroby. BBC informowała: „Wcześniej, ludzie w Anglii, którzy zginęli w dowolnym momencie po pozytywnym teście, niezależnie od przyczyny, byli uwzględniani w liczbach.” (Article: 12 Aug 2020). Dziś okazuje się, że nawet takie cofnięcie licznika ofiar zarazy miało niewiele wspólnego z rzeczywistością, która była jeszcze bardziej zmanipulowana.
W piątek, 26 lutego 2021, pogrążone w żałobie rodziny potwierdziły publicznie, że śmierć została błędnie poświadczona jako Covid-19. Naczelni medycy kraju i posłowie podkreślali, że są pewni, że zbyt wiele ofiar śmiertelnych jest obwinianych o wirusa.
Jeden z dyrektorów zajmujących się pogrzebami stwierdził, że „jest to skandal narodowy”. Bel Mooney ujawniła tydzień temu, że jej 99-letni ojciec, który cierpiał na demencję i przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, został zarejestrowany jako ofiara koronawirusa.
Poseł torysów Paul Bristow, członek komisji zdrowia Commons, powiedział: „Jest niemal pewne, że liczba zgonów została błędnie przypisana Covid-19.
„Ten fakt nie tylko wypaczył dane, gdy były one tak ważne przy podejmowaniu decyzji o tym, jak reagujemy na pandemię, ale także spowodowały zaniepokojenie i stres krewnych.
„To, czy otrzymaliśmy najwłaściwsze dane liczbowe, powinno być zdecydowanie brane pod uwagę w każdym przyszłym dochodzeniu”.
Dyrektor pogrzebowy w North West powiedział Mailowi: „Sposób w jaki Covid był rejestrowany i zgłaszany to jest skandal krajowy i dokładne dochodzenie powinno być natychmiast otwarte.”
Eksperci medyczni przytoczyli fakt presji na lekarzy, aby uwzględniali Covid-19 jako przyczynę śmierci, ponieważ w zeszłym roku ogłoszono „choroby podlegające obowiązkowi zgłoszenia”, co oznacza, że każdy przypadek musi być oficjalnie zgłaszany.
Profesor Clare Gerada, była przewodnicząca Royal College of GPs, powiedziała: „Kiedy to wszystko wyjdzie do prania, dowiemy się, że przesadziliśmy z Covid-19 jako przyczyną śmierci”.
Richard Vautrey, który przewodniczy komisji GP British Medical Association, powiedział, że wysokość mogła być zawyżona na początku pandemii, gdy badania nie były powszechnie dostępne i „przyczyna śmierci była opierana na najlepszej ocenie objawów klinicznych”.
Rzecznik Departamentu Zdrowia powiedział: „Jesteśmy przekonani, że statystyki śmierci są solidne i zapewniają dokładny obraz tych, którzy niestety zmarli z powodu wirusa. Wytyczne dla lekarzy posiadających zaświadczenie lekarskie o przyczynie zgonu wyjaśniają, że oczekuje się od nich podania przyczyny śmierci zgodnie z najlepszą wiedzą i przekonaniem medycznym”.
Specjalne śledztwo Paula Bracchiego i Arthura Martina dla Daily Mail
Trzy fakty, które powinieneś znać o ostatnich kilku tygodniach życia Jessie Wylde.
- miała demencję i przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP), chorobę, która powoduje poważne trudności w oddychaniu;
- była rezydentką w domu opieki Aldergrove Manor w Wolverhampton;
- w tym domu opieki, przynajmniej w czasie kiedy Jessie była rezydentką, nie było potwierdzonych przypadków Covid.
Została tam przeniesiona na początku ubiegłego roku z oddziału szczególnej opieki w miejskim szpitalu New Cross, gdzie była leczona z powodu problemów z oddychaniem.
26 kwietnia, około trzech miesięcy po wyjściu ze szpitala, Jessie zmarła.
Krótko przed śmiercią lekarz w Aldergrove ocenił ją i potwierdził, że ma COPD (chroniczny zespół obturacyjnego zapalenia płuc).
Jednak pomimo takiej diagnozy, pomimo braku wybuchu Covid w domu opieki Aldergrove i pomimo braku pozytywnych testów na Covid, przyczyna śmierci Jessie została zarejestrowana jako Covid.
Ujawnienie tego spotęgowało smutek jej rodziny.
„Powiedziałem rejestratorowi, że nie zaakceptuję tego”, powiedział jej syn Gary, kiedy Mail rozmawiał z nim w tym tygodniu. „Powiedziałem: Nigdy, nigdy nie pozwolę, aby przyczyna śmierci mojej matki została zarejestrowana jako Covid”.
Osoba, która podjęła tę decyzję, była dyżurnym lekarzem.
Okazało się, że lekarze, w przypadku gdy nie było wykonywanych testów na wykluczenie Covid, są zachęcani aby wpisywać Covid, jako przyczynę śmierci. Dzięki interwencji syna lekarz zgodził się, aby certyfikat śmierci poprawiono na zgodny ze stanem faktycznym: przewlekłą chorobę płuc i demencję.
Źródła:
Mirror: Grieving families demand answers after deaths 'wrongly attributed to Covid’