Masakra w domach opieki
Szokujące liczby z domów opieki w całej Europie pokazują, że starzy ludzie są w nich prowadzeni na rzeź. Ujawniane suche statystyki, które powoli zaczynają wychodzić na jaw nie ukazują całej grozy życia za zamkniętymi drzwiami domu opieki i oczekiwania na śmierć. Włoskie zgony spowodowane przez koronawirusa nie obejmowały 6000 ofiar w domach opieki, w Hiszpanii było to 11 000 a w Wielkiej Brytanii 7500.
Na koronawirusa choruje połowa mieszkańców domów opieki w Szkocji.
W Wielkiej Brytanii zgony w domach opieki nie są ujmowane w statystykach przez tygodnie. Podawane w statystykach liczby zgonów, są zgonami w szpitalach. Nie zaliczane są zgony w brytyjskich domach i domach opieki, co nie pozwala na właściwą ocenę zagrożenia. Przykładowo 3 kwietnia departament zdrowia i opieki socjalnej podawał 4,093 zgonów spowodowanych koronawirusem w Anglii i Walii podczas gdy liczba podana przez Narodowe Biuro Statystyczne była o 50% wyższa. Zgony w domach opieki liczone są osobno i nigdy nie trafiają do dziennych raportów. W środę 15 kwietnia The Guardian ujawnił liczbę śmierci w domach opieki, która wyniosła 1400. Aż 15 zgonów miało miejsce w domu w ‘Wavertree’ w Merseyside. W domu Finborough Court niedaleko Stowmarket w Suffolk potwierdzono 3 śmierci z powodu koronawirusa a 5 kolejnych jest potwierdzanych.
Na koronawirusa choruje połowa mieszkańców domów opieki w Szkocji. W Walii zarejestrowano przypadki koronawirusa w 81 domach.
Łącznie w brytyjskich domach opieki przebywa 0,5 mln osób.
Według najnowszych szacunków, jak dowiedział się The Telegraph, liczba mieszkańców domów opieki, którzy zmarli z powodu podejrzenia koronawirusa, mogła osiągnąć 7500.
Nowe dane zebrane przez Care England, największą w kraju organizację domów opieki, sugerują, że liczba zgonów z powodu Covid-19 jest znacznie wyższa niż w poprzednich szacunkach z poprzedzającego tygodnia (1400).
Liczba ta jest również znacznie wyższa od oficjalnej liczby z Urzędu Statystyk Narodowych (ONS), która odnotowała 217 zgonów w domu opieki z powodu wirusa do 3 kwietnia – najnowsza data, dla której dostępne są oficjalne dane.
Jednakże, ponieważ rząd opublikował w piątek codzienną aktualizację na temat zgonów w szpitalach koronawirusowych, która wykazała wzrost do 14 576 osób, okazało się, że liczba ofiar śmiertelnych w brytyjskich domach opieki jest znacznie większa niż wcześniej się obawiano.
Profesor Martin Green, dyrektor naczelny Care England, powiedział The Telegraph, że około 7500 osób mogło umrzeć w domach opieki z powodu wirusa.
„Bez testowania bardzo trudno jest podać bezwzględną liczbę” – powiedział. „Jeśli jednak przyjrzymy się niektórym wskaźnikom zgonów od 1 kwietnia i porównamy je ze wskaźnikami z poprzednich lat, szacujemy, że około 7500 osób mogło umrzeć w wyniku Covid-19”.
Care England, która reprezentuje około 3 800 domów i ponad 50 000 mieszkańców, zebrała dane, wykonując sondaże ze swoich domów.
Dane z Public Health England potwierdziły, że z powodu wirusa najbardziej ucierpiały osoby starsze, z udziałem 69% osób zmarłych w wieku ponad 70.
Na początku tego tygodnia rząd został oskarżony o wprowadzanie opinii publicznej w błąd co do skali pandemii, ponieważ w codziennych informacjach nie uwzględnił ofiar śmiertelnych w domach. Pracownicy służby zdrowia ostrzegali, że oficjalne dane nie obejmują zgonów w domach opieki.
Organizacje charytatywne powiedziały, że nowe dane „rozluźnią kręgosłup każdego, kto ma ukochaną osobę mieszkającą w domu opieki”, ponawiając wezwanie do zwiększenia ochrony osobistej (PPE) w celu zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom i opiekunom.
Wcześniej w tym tygodniu wyciekł list od szefów domów opieki oskarżający rząd o „szamboliczną” reakcję na kryzys w sektorze, z „marnymi” i „przypadkowymi” dostawami środków ochrony osobistej.
Stowarzyszenie Alzheimera podało, że połowa śmierci ich pacjentów została spowodowana koronawirusem. 2500 pacjentów zmarło przez COVID-19.
Dzieci klientów domów opieki opowiadają, że lekarze odmawiają wizyt w tych domach. Liczba śmierci w domach opieki wzrosła w pierwszym tygodniu kwietnia dziesięciokrotnie.
Włochy. „Masakra w domach opieki”
Włoska policja prowadzi dochodzenie w sprawie największego w kraju domu opieki, w którym od początku epidemii koronaawirusa zmarło aż 190 osób.
Dom opieki Pio Albergo Trivulzio w Mediolanie jest przedmiotem śledztwa po tym, co włoskie media nazwały „masakrą” starszych mieszkańców.
Prokuratorzy wszczęli dochodzenie w związku z zarzutami ze strony personelu, że kierownictwo zakazało lekarzom i pielęgniarkom noszenia masek ochronnych, z obawy przed agresywnymi mieszkańcami.
Lekarz i szef związku twierdzili, że kierownictwo bagatelizowało ryzyko zakażenia i niesłusznie przypisało przyczyny zgonu.
Dom Trivulzio zaprzecza nadużyciom, mówiąc, że po prostu nie było wystarczająco dużo zestawów testowych dla jego 1000 mieszkańców.
Attilio Fontana, gubernator Lombardii, powiedział, że stworzył komisję śledczą w sprawie śmierci w domu w Mediolanie.
Śledczy skonfiskowali dokumenty, badając liczbę ofiar śmiertelnych, która według włoskich mediów wyniosła 190 w marcu i kwietniu.
Dokumentacja medyczna domu została skonfiskowana w poniedziałek, aby ustalić, czy zaniedbania personelu spowodowały rozprzestrzenienie się wirusa i zabicie mieszkańców.
Krewni domagają się odpowiedzi po doniesieniach o zakazie noszenia przez personel medyczny sprzętu ochronnego.
Jeden z raportów w La Repubblica mówi, że nieznani agenci zabrali z domu zapas masek i powiedzieli, że są one rozdawane „tym, którzy ich naprawdę potrzebują”.
Grupa zwana Komitetem ds. Sprawiedliwości i Prawdy dla Ofiar Trivulzio zbiera zeznania od krewnych, którzy rozważają podjęcie działań prawnych.
Dom Trivulzio powiedział, że przestrzegał wszystkich protokołów bezpieczeństwa i współpracuje z detektywami.
Kierownictwo domu twierdziło również, że liczba zgonów w ostatnich tygodniach była zgodna z danymi z 2019 roku.
Fontana powiedziała, że władze zbadają również „rzeczywistą sytuację” w domach opieki w całym regionie, w obawie, że duża liczba przypadków i zgonów została pominięta.
Uważa się, że w całej Europie śmierci w domach opieki są znaczącymi ukrytymi ofiarami śmiertelnymi, ponieważ wielu starszych mieszkańców zmarło bez przeprowadzenia badań na obecność wirusa.
Śmierć w domach opieki jest niedoceniana, daremne jest zaprzeczanie temu”, powiedział dr Giovanni Rezza, kierownik ds. chorób zakaźnych we włoskich Narodowych Instytutach Zdrowia.
Rezza nie odpowiedział, dlaczego mieszkańcy nie byli masowo badani, jak obiecała Austria dla swoich 130.000 mieszkańców i pracowników domów opieki.
Ale przyznał, że całe skupiska zakażeń zostały przeniesione do domów opieki, w tym w regionie Lacjum wokół Rzymu.
Włoski wiceminister zdrowia Pierpaolo Sileri powiedział w Radio Capitale, że inspektorzy wspierani przez oddział opieki zdrowotnej Karabinierów będą zbierać dowody.
„Jedna rzecz jest pewna, że tam, gdzie są słabe osoby i krytyczne sytuacje w domach opieki, jest więcej zagrożeń i należy iść i sprawdzić„ – powiedział Sileri.
„Mediolan nie jest jedynym przypadkiem we Włoszech; podobne sytuacje miały miejsce w pobliżu Catanzaro, na Sycylii i w Lacjum. Nie identyfikuję tylko jednego miejsca, tylko sprawdzamy po drugiej stronie„.
Żniwo jest tak wysokie, że Narodowe Instytuty Zdrowia we Włoszech rozpoczęły specjalne badania dla domów opieki w całym kraju, aby spróbować poradzić sobie z tym, co poszło źle.
Hiszpania – 11 000 ofiar z domów opieki „zostało zabitych”.
Hiszpania wszczyna postępowanie kryminalne w 37 domach opieki po tym, jak tysiące starszych ofiar koronawirusa „pozostawiono na śmierć”.
Hiszpania wszczęła dziś dochodzenie karne w 37 domach opieki po tym, jak zasmuceni krewni tysięcy starszych ofiar koronawirusa twierdzili, że „zostali pozostawieni na śmierć”. Prokurator bada również 124 prywatne sprawy, podczas gdy krajowy „Rzecznik Praw Obywatelskich” bada kolejne 200 skarg. Twierdzą oni, że osoby starsze w domach opieki nie były badane na obecność COVID-19, nie były objęte opieką zdrowotną, a ich rodzinom nie wolno było zabierać ich do domu.
Jeden z krewnych powiedział hiszpańskiej prasie: „Zostali zabici”.
Zabijali, lecz za to nie odpowiedzą
W przypadku stwierdzenia zaniedbania można postawić zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci lub zaniedbania karnego przeciwko właścicielom, władzom lokalnym lub personelowi.
Jednak szefowie służby zdrowia twierdzą, że prokurator, przed podjęciem decyzji przez sąd, musiałby wziąć pod uwagę wyjątkowe okoliczności kryzysu zdrowotnego koronawirusa, brak wcześniejszych doświadczeń i presji personelu .
Ponad 19 000 osób zmarło z powodu COVID-19 w Hiszpanii. Szacuje się, że co najmniej 11 000 starych ludzi w domach opieki, domach lub domach zostało ofiarami, ale nie wiadomo, ile z nich jest uwzględnionych w oficjalnej liczbie ofiar śmiertelnych w Hiszpanii. Ministerstwo Zdrowia zwróciło się do wszystkich regionów o dokładne podanie liczby osób zmarłych w domach opieki, ale przyznaje, że nie wszystkie informacje zostały jeszcze dostarczone. Dolores Delgado, prokurator generalny Hiszpanii, twierdzi, że dochodzenia prowadzone są w ośmiu autonomicznych społecznościach, w tym w Madrycie (19 dochodzeń). Pozostałe to Katalonia (siedem) z pięcioma w Castilla-La Mancha, dwie w Castilla y León i Murcia; i po jednym na Wyspach Kanaryjskich, Walencji i Kantabrii.
Sprawdzenia zostają dokonywane ponieważ potwierdzono, że Wojskowy Oddział Ratunkowy znalazł porzucone zwłoki starszych mieszkańców podczas dezynfekcji domów opieki.
Badane zakłady nie zostały wymienione.
Szokująca liczba ofiar śmiertelnych w domach opieki obejmowała ponad 20 osób w jednym ośrodku w Madrycie.
Ministerstwo Obrony twierdzi, że do tej pory zdezynfekowało 3800 domów opieki w całej Hiszpanii.
Brytyjska Służba Zdrowia NHS – największy kryzys w historii
Rak prostaty uśmierca więcej ludzi niż rak piersi
57-letni Brytyjczyk pierwszą ofiarą vapingu
Wszyscy jesteśmy zatruci plastikiem – są dowody!