Rząd zapala zielone światło dla szkół wyznaniowych
Nowe regulacje w szkolnictwie brytyjskim
Premier Wielkiej Brytanii Theresa May właśnie ogłosiła, że planuje odejść od wymogu narzucanego szkołom wyznaniowym, aby przyjmowały 50% uczniów spośród ateistów lub wyznawców innej wiary.
Wymóg ten, który miał powodować lepszą integrację w społeczeństwie nie sprawdzał się. Szkoły wyznaniowe nie kierowały swoich ofert do wyznawców innej wiary i często nie miały możliwości przyciągnąć 50% uczniów, którzy nie są zainteresowani religią.
Obowiązek przyjmowania połowy uczniów spośród „nie katolików”, powodował, że szkół katolickich nie otwierano. Odrzucenie tego wymogu ma zachęcić do otwierania nowych szkół.
Szkoły islamskie zeszły do podziemia, gdzie i tak nauczano tego, co jest zgodne z duchem Islamu: pogarda dla niewiernych, nienawiść do Żydostwa, przedmiotowe traktowanie kobiet (czytaj: Wykryto tajne szkoły islamskie)
Anglia posiada obecnie 2000 szkół katolickich kształcących 820 000 uczniów. Każdy imigrant wie, że posłanie dziecka do szkoły tzw. „comprehensive” (państwówki), kończyć się może bullingiem dziecka a w najlepszym wypadku powierzchowną edukacją. Od lat znane są lepsze wyniki uczniów szkół katolickich a fakt, że poprzedni rząd Labourzystowski obniżał wymagania w zakresie edukacji aby „dowartościować” szkoły publiczne – tylko potwierdza przewagę nauczania w szkołach tzw. „wyznaniowych”.
Chwalone często szkoły „grammar” nie są rozwiązaniem idealnym o ile nie trafia do nich odpowiednio przygotowana i ukształtowana młodzież. Często zdarza się, że uczniowie, którzy są kierowani do „grammar” po prostu sobie nie radzą. Dlatego odpowiednie uformowanie ucznia – jego otwartości na wiedzę i chęć poznawania świata trzeba zaczynać od pierwszego roku.
W Wielkiej Brytanii szkoły o podłożu wyznaniowym nie różnią się zasadniczo od innych szkół. Obowiązuje w nich ten sam materiał nauczania zatwierdzony przez ministerstwo edukacji. Różnica dotyczy głównie lekcji związanych z religią, ale to też nie tak do końca. Szkoły katolickie w teorii miały być prowadzone przez nauczycieli, wybranych przez Kościół Rzymsko-Katolicki (zatwierdzonych przez lokalnego biskupa). Wymagane było nawet świadectwo ukończenia studiów religijnych (Catholic Certificate in Religious Studies), jednak potrzeba wykwalifikowanych nauczycieli spowodowała, że wymóg ten często jest pomijany.
Theresa May zabrała głos w sprawie wspomnianych regulacji, mówiąc, że wymóg miał mały wpływ na szkoły Sikhów, Muzułmanów i Żydów i Hinduistów, ponieważ: „nie mają oni zwyczaju zwracać się do rodziców wyznających inną wiarę”. Regulacje uderzały w szkoły katolickie. Theresa May chce stworzyć lepsze regulacje niż zasada 50%, tak aby szkoły we właściwy sposób realizowały integrację. Rozwiązania mogłyby obejmować powołania w szkołach wyznaniowych członka rady szkoły spoza kręgów wiary.
Podobne: Upadek brytyjskich wartości
Tagi: edukacja w Anglii, szkolnictwo w Wielkiej Brytanii, szkoły wyznaniowe a państwowe, jak wybrać szkołę dla dziecka