Wielka Brytania

Atak islamskiego terrorysty w Manchester

Trzech ludzi podźgał islamski fanatyk w Manchester.




W Sylwestra na stacji Victoria w Manchesterze doszło do krwawego ataku człowieka, który krzyczał „Allahu Akbar” („Allach jest większy”). Dwóch 50-latków, kobieta i mężczyzna, zostali zabrani z obrażeniami do szpitala. Mężczyzna otrzymał rany w bok i głowę. Kobieta miała zabandażowaną głowę kiedy ambulans odwoził ją do szpitala. Na peronie były plamy krwi. Zaatakowany mężczyzna miał poplamioną krwią koszulę.
Napastnik zaczął się cofać w kierunku świadka, kiedy zobaczył policjantów. Świadek mówił o nożu kuchennym, który posiadał napastnik. Miał on czarną oprawę rękojeści i ostrze długie na 12 cali. Napastnik miał też wznosić okrzyki życzące Kalifatowi Islamskiemu długiego panowania.
Do zdarzenia doszło 31 grudnia około 9 wieczorem.
Policja, która szybko zjawiła się na peronie potraktowała napastnika Taserem i gazem pieprzowym a następnie 6 policjantów rzuciło się na niego.

Oprócz pasażerów rany odniósł policjant z policji transportowej. Otrzymał on cios nożem w ramię.
Napastnik, który ma 25 lat został aresztowany.

Czytaj także:

22 osoby zabite wskutek ataku samobójczego w Manchester