PolitykaWielka Brytania

Zatwierdzono datę wyjścia UK z EU

Po ponad trzech latach zaciekłych sporów parlamentarnych w związku z odejściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej posłowie w końcu oficjalnie poparli umowę Brexita Borisa Johnsona.

Historyczny projekt umowy o wystąpieniu z UE zatwierdziła Izba Gmin po południu – pomimo sprzeciwu Partii Pracy – ponieważ posłowie poddali projekt ustawy w trzeciem czytaniu pod głosowanie uzyskując 330 głosów za i 231 głosów przeciw. Różnica była druzgocząca – 99 głosów.

Partia Pracy nalegała aby nie zatwierdzać Brexitu, jeśli nie przekaże się dzieciom uchodźców praw do łączenia rodzin i sprowadzania ich właściwych rodziców do Wielkiej Brytanii, jeśli ich tutaj nie ma. Kilka lat wcześniej Partia Pracy nalegała na przyjmowanie dzieci uchodźców z tzw. dżungli w we Francuskiej miejscowości Calais, twierdząc, że rodzice tych biednych dzieci zostali zamordowani.

Była to ostatnia poważna przeszkoda w Commons, którą musiała pokonać tak zwana ustawa WAB (Withdrawal Agreement Bill) , a w przyszłym tygodniu skieruje się do Izby Lordów w celu dalszej analizy, zanim Wielka Brytania opuści UE 31 stycznia.

Ustawa WAB jest dokumentem dotyczącym zasad opuszczenia Unii Europejskiej, w którym nakreślone zostały takie zasady jak rozpoczęcie spłaty EU 39 miliardów funtów.

W styczniu posłowie powrócili do pracy nad WAB i w czwartek (9 stycznia) zatwierdzili ustawę we wcześniejszym kształcie.

Oczekuje się, że oponenci Brexitu przedstawią falę poprawek, ale ministrowie są przekonani, że Lordowie ostatecznie pokłonią się woli narodu.

Mają nadzieję, że WAB – ustawodawstwo potrzebne do przeprowadzenia uporządkowanego Brexitu pod koniec miesiąca – pojawi się w brytyjskim dzienniku ustaw do 22 stycznia.

Dzisiejsze głosowanie stanowiło ogromny symboliczny moment, gdy naród przygotowuje się do oderwania od Brukseli.

Miażdżące zwycięstwo wyborcze Borisa Johnsona w wyborach parlamentarnych w grudniu oznaczało, że przejście WAB było formalnością po bitwie o Brexit, która dręczyła dwie poprzednie administracje Torysów.

Jednak chociaż legalne odejście Wielkiej Brytanii z bloku wydaje się mieć miejsce o 23:00 31 stycznia, walka o przyszłe stosunki Wielkiej Brytanii z UE dopiero się zaczyna.

Głosowanie 20 grudnia 2019

Wielka Brytania staneła na dobrej drodze do opuszczenia Unii Europejskiej 31 stycznia przyszłego roku. Posłowie w zdecydowanej większości poparli umowę Brexitu Borysa Johnsona w historycznym głosowaniu 20 grudnia.

W piątek po południu posłowie przegłosowali nową ustawę WAB większością 124 głosów (358–234).

Drugie czytanie zostało zatwierdzone na korzyść Premiera Borisa Johnsona, pomimo krytyki ze strony Partii Pracy, która wytykała Premierowi brak zabezpieczenia praw pracowników oraz dzieci uchodźców.
Rząd ma teraz nadzieję, że do połowy stycznia uda się wprowadzić WAB do księgi ustawowej, aby dać Parlamentowi Europejskiemu czas na ratyfikację porozumienia ‘rozwodowego’ przed upływem terminu.
Głosowanie stanowi ogromne zwycięstwo Johnsona i jest ostatnim dowodem na to, że jego gra w wyborach powszechnych się opłaciła, a przejście WAB jest teraz formalnością ze względu na ogromną 80-osobową większość torysów.

Johnson napisał na Twitterze, że głosowanie oznacza „jesteśmy o krok bliżej do zakończenia Brexitu”.

Lider Partii Pracy Jeremy Corbyn namawiał posłów do odrzucenia porozumienia Johnsona ale 6 jego posłów poparło nowy WAB a 32 wstrzymało się od głosowania.
Johnson wyszedł zwycięsko pomimo, iż Corbyn twierdził, że nowa umowa będzie zawierała „robaki w soku pomarańczowym” i „sierść szczura w papryce”. Corbyn stwierdził, że Wielka Brytania po Brexicie będzie musiała obniżyć standarty żywności w umowie z USA (będzie można sprowadzać kurczaki myte w chlorze i modyfikowane genetycznie co do tej pory było zabronione przepisami unijnymi). Konserwatyści zaprzeczali tym faktom i z lubością podkreślali, że Corbyn został zmasakrowany w wyborach generalnych.

Nie jest jeszcze jasne, w jaki sposób rząd zamierza chronić prawa pracowników w nowym projekcie ustawy. Z ogólnych informacji wynika fakt, że prawa pracowników na takich zasadach jak w Unii Europejskiej zostały z oczywistych względów odrzucone, mają jednak pojawić się w szerszym dokumencie poświęconym temu zagadnieniu Employment Bill a rząd pracuje nad ustanowieniem jednego organu odpowiadającego za sprawy związane z prawem pracy omawianego w dokumencie Good Work Plan.
Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że Boris Johnson planuje teraz uderzenie w Związki Zawodowe.

Czytaj także: Wojna kurczakowa – Brexit effect