Wielka BrytaniaSpołeczeństwo

Kobieta opowiada jak została zgwałcona przez 5 obcokrajowców

„Byli jak stado wilków” – powiedziała Michelle Pavey, lat 30 z  Radstock, Bath (Somerset, Anglia).

Wyszła kupić jedzenie na wynos (take-away) dla swojego chłopaka Garetha, kiedy 5-ciu obcokrajowców porwało ją do samochodu. Próbowała się wyrwać ale dwóch mężczyzn trzymało ją. Jeden z nich jest w więzieniu. Pozostali najprawdopodobniej uciekli z kraju donosi Daily Mail.
Mężczyźni podjechali srebrnym Mondeo pod lokal gastronomiczny KFC. Kobieta miała na sobie spodnie od dresu i pod spodem pidżamę oraz wierzchnią kurtkę. Oprawcy zerwali z niej ubranie i przydusili aby dokonać gwałtu.
Jednym z gwałcicieli był 19-letni Afgańczyk Ahadullah Khughiani.
Przed atakiem samochód zwolnił a mężczyźni krzyczeli do niej w obcym języku.
Mężczyźni także po angielsku oferowali jest 10 funtów za seks z wszystkimi: ’£10 for all of us?’, ’£10 for sex?’.
Następnie, kiedy kobieta spuściła głowę i chciała szybko odejść samochód wjechał na chodnik zagradzając jej drogę.
Trzech mężczyzn wyskoczyło i wciągnęło ją na tylne siedzenia.
Panna Pavey była napadnięta w 2009 roku, ale zrezygnowała z prawa do zachowania anonimowości aby zachęcić inne kobiety do zgłoszeń podobnych ataków.
Powiedziała, że myślała, że ją zabiją.
Po 10 minutach samochód zatrzymał się i kobietę wyciągnięto za nadgarstki do parku.
Zdarto z niej ubranie a dwóch mężczyzn przyciskało kolanami jej ręce na ziemi.
Kobieta krzyczała, ale nikt nie przyszedł z pomocą.
Kiedy jeden z nich dokonał gwałtu a drugi zaspokoił się nad nią, nie miała już siły walczyć. Wszystko co jej zostało to patrzenie na wieżę kościoła na horyzoncie.
Kiedy piąty wreszcie zrobił swoje i ją zostawił oddalili się szybko samochodem. Wtedy dopiero, leżąc bez sił na ziemi zauważyła jak jest zimno.
Ale nie mogła się ruszyć. Krwawiła, płakała. Dopiero po pół godziny była w stanie się zebrać z zimnej trawy. Zabrali jej spodnie, kurtkę, telefon. Porzucili tylko spodnie od pidżamy.
Resztkami sił doszła do mieszkania a kiedy powiedziała co się stało, Gareth zaczął siebie obwiniać, że nie było go przy niej aby ją obronić.
„To nie była oczywiście jego wina” – mówiła Panna Pavey. „Była godzina 16 a ja wyszłam na dziesięć minut z domu”.
„Wzięłam kąpiel, ale nie ważne jak mocno się tarłam, czułam, że nie jestem czysta. Miesiącami czułam na sobie ich dłonie.”
Jeden z oprawców, który zostawił na kobiecie swoje DNA, został skazany przez Bristol Crown Court. Człowiek ten pobierał zasiłki. W sądzie gwałciciel się śmiał i stroił żarty. Skazany na 8-lat został ostatnio deportowany.
„Wciąż nie mogę uwierzyć, że wyprawa do take-awaya skończyła się takim terrorem. Chciałabym pokazać kobietom, ze zawsze na końcu tunelu jest światło i można liczyć na sprawiedliwość.”

Źródło: Daily Mail

 

 

Możliwość komentowania została wyłączona.