Tabletki zamiast szczepionek w zastrzyku na covidozę
Według naukowca z San Francisco, który był chwalony przez dr Anthony’ego Fauciego za swoją pracę w przeszłości, do końca roku mogłyby powstać miliony dawek nowej szczepionki na covidozę.
Immunolog dr Sean Tucker obecnie testuje kilka różnych wariantów próbek w swoim laboratorium w Kalifornii – niektóre z nich będą testowane na ludziach na początku lipca, a wszystkie zostaną dostarczone w postaci tabletek, a nie zastrzyków.
Tucker powiedział: „Mam nadzieję, że my i inni będziemy w stanie mieć bardzo duże kadzie z materiałem [szczepionki], miliony dawek do końca roku.
52-letni Tucker jest dyrektorem naukowym w Vaxart – giełdowej firmie biotechnologicznej specjalizującej się w opracowywaniu doustnych rekombinowanych szczepionek.
Wraz ze swoim ośmioosobowym zespołem pracuje od stycznia siedem dni w tygodniu, starając się wymyślić realne szczepienie przeciwko covidozie.
Szczepionki są wytwarzane z martwego adenowirusa – jednej z przyczyn zwykłego przeziębienia – do którego zespół Tuckera wstawił niektóre z 30 genów tworzących DNA wirusa Covid-19.
Adenowirusy są niezwykle powszechne i stanowią około 10 procent chorób dziecięcych i prawie każde dziecko miało przynajmniej jedną chorobę spowodowaną przez adenowirusy, zanim osiągnęli 10 lat.
Tucker wyjaśnił: „Zasadniczo budujemy DNA, które koduje białka Covid-19. Jeśli umieścisz go w jelicie we właściwym kontekście, otrzymasz naprawdę silną odpowiedź immunologiczną na te białka.
Ponieważ dostarczamy go na mokrą powierzchnię – błonę śluzową jelita – mamy doskonałą odpowiedź immunologiczną w całej krwi, ale także przeciwciała i komórki T w miejscach infekcji w płucach.
„Tak działa nasza szczepionka – ma ona na celu reakcję odpornościową na mokrych powierzchniach, takich jak drogi oddechowe, które zaraża Covid-19”.
Proces sosowany przez Tuckera rozpoczyna się od wytworzenia adenowirusa w laboratorium, a następnie przyłączenia bioinżynieryjnej cząsteczki, która ją ulepsza i pozwala mu przejść przez żołądek i pracować w jelicie.
Geny Covid-19 są następnie wstawiane do wirusa. Nie wszystkie są używane, tylko te, które wydają się wywoływać silną odpowiedź immunologiczną.
Szczepionki są obecnie testowane laboratoryjnie pod kątem przydatności do produkcji i jednocześnie testowane na myszach – a Tucker twierdzi, że wyniki były jak dotąd obiecujące.
Na początku tego miesiąca Vaxart ogłosił, że badania na zwierzętach wykazały niezwykle wczesną odpowiedź immunoglobuliny G [IgG] na Covid-19.
IgG jest przeciwciałem, które zabija wirusy po ich identyfikacji na podstawie początkowej odpowiedzi immunoglobuliny M [IgM].
Gdy atakujący zostanie zidentyfikowany przez przeciwciała IgM, organizm wytwarza IgG, aby zabić nowego wirusa.
Te przeciwciała pozostają we krwi i atakują wszystko, co wygląda podobnie.
Ludzie, którzy już przeszli covidozę, mają już przeciwciała IgG zabijające koronawirusy i to one pojawiają się w testach na obecność wirusa.
W lipcu rozpocznie się pierwsza faza badań na ludziach z udziałem niewielkiej grupy pacjentów. Próby sprawdzą, czy szczepionki działają i czy powodują jakiekolwiek skutki uboczne.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, lek przejdzie do fazy drugiej, w której wykorzystuje się większą grupę testową, a następnie do fazy trzeciej, w której udział biorą setki osób.
Ostatnia faza koncentruje się na tym, czy szczepionka przynosi długoterminowe korzyści, czy szkodzi.
Ochotnicy będą rekrutowani za pośrednictwem grup badawczych, z których wielu korzysta z mediów społecznościowych.
Poprzednie próby Vaxartu na ludziach były prowadzone we wszystkich częściach kraju: Costa Mesa, Kalifornia, Kansas City, Missouri i Cleveland, Ohio.
W przeciwieństwie do większości szczepionek, które są przeznaczone do wstrzykiwania, lek Tuckera będzie dostarczany w postaci tabletek, które, jak mówi, są szybciej produkowane i omijają obecny globalny niedobór fiolek i strzykawek spowodowany pandemią.
Ale niezależnie od metody dostawy, presja na stworzenie szczepionki jest ogromna. Covidoza spowodowała już śmierć ponad 300 000 osób na świecie .
Obecnie na całym świecie jest 120 projektów ukierunkowanych na opracowanie szczepionki na covidozę, z których pięć przeszło już na próby na ludziach.
Jedną stworzono w Seattle w stanie Waszyngton, gdzie firma farmaceutyczna Moderna rozpoczęła fazę pierwszą badania klinicznego na ludziach z udziałem 45 zdrowych ochotników.
Gdzie indziej zespół z University of Oxford w Wielkiej Brytanii rozpoczął proces z udziałem 500 wolontariuszy pod koniec kwietnia, podczas gdy Pfizer połączył siły z niemiecką firmą w ramach procesu, który rozpoczął się na początku tego miesiąca z udziałem kolejnych 200 osób w USA.
Zwykle stworzenie szczepionki zajmuje około czterech lat, a następnie następuje proces zatwierdzenia, który może potrwać do 18 miesięcy.
Ostatnią szczepionką, nad którą pracował Tucker, była tabletkowa szczepionka przeciw grypie, wspólny projekt Vaxartu i Uniwersytetu Stanforda, który rozpoczął się w 2015 r., a zakończył w styczniu.