Islamista powiązany z zamachami w Danii zmieszał sędzinę z błotem
„Ssij mojego obrzezanego ch.. Ty nazistowska ku…” – tak zwrócił się do sędziny Mahmoud Rabea, lat 31, poinformował Oliver JJ Lane (Breitbart)
Za te wyzwiska podsądny może dostać o pół roku dłuższy wyrok.
Islamista jest zamieszany w atak na synagogę, który miał miejsce w 2015 roku, w Kopenhadze. Doszło wówczas do dwóch zamachów – jeden na żydowską synagogę, drugi na restaurację, w której odbywała się debata o wolności słowa.
Mahmoud Rabea jest jednym z oskarżonych o pomoc w przygotowaniu zamachów.
W piątek 15-tego kwietnia na rozprawę przybyła dziewczyna oskarżonego i obserwowała go z części dla publiczności. Wtedy Mahmoud Rabea zaczął do niej mówić, na co sędzina zaprotestowała, że nie jest to zgodne z zasadami stosowanymi w duńskim sądzie. Wtedy oskarżony odpowiedział wulgarnie co o niej myśli.
Ataki terrorystyczne w Kopenhadze
W sobotę 14 lutego 2015 roku urodzony w Danii 22-letni islamista palestyńskiego pochodzenia Omar El-Hussein ostrzelał restaurację, w której odbywała się debata na temat wolności słowa pt „Sztuka, bluźnierstwo i wolność wypowiedzi”. W wyniku strzelaniny zginął 55-letni szwedzki artysta Lars Vilks – jeden z zaproszonych mówców, autor karykatur Mahometa.
Trzy inne osoby zostały ranne, w tym, 55-letni filmowiec Finn Nørgaard.
W nocy z soboty na niedzielę terrorysta ostrzelał także synagogę zabijając pracownika ochrony Dana Uzana, lat 37 oraz zranił dwóch policjantów.
Napastnik został zastrzelony po tym przez policję. Łącznie Omar El-Hussein zdołał zastrzelić dwóch cywili i pięciu policjantów.
Inspiracją do ataków mógł być atak na redakcję „Charlie Hebdo” w Paryżu, który miał miejsce miesiąc wcześniej – ujawniono w czasie dochodzenia.
Dochodzenie prowadzone w sprawie terroryzmu koncentruje się na godzinach pomiędzy zamachami, kiedy to czterech islamistów udzielało wsparcia terroryście. Wiedzieli oni o jego zamiarach a niektórzy znali go od dzieciństwa.
Sąd ujawnił tożsamość oskarżonych. O pomoc terroryście w zamachu oskarżeni zostali: libańczyk Ahmed Saleban Elmi, 20, Ibrahim Khalil Abbas, 23, Bhostan Khan Hussein, 26 i Mahmoud Rabea, 31. Oskarżenie przeciwko piątej osobie porzucono.
Oskarżenie obejmuje zarzut dostarczenia El-Husseinowi amunicji, bluzy z kapturem oraz torby użytej w drugim zamachu oraz, że zapłacili za korzystanie przez niego z kawiarni internetowej, gdzie namierzano lokalizację synagogi.
Abbas oraz Elmi pomogli mu również pozbyć się broni użytej w pierwszym zamachu. Jeżeli oskarżeni zostaną skazani to pierwsze przesłuchanie w sprawie złagodzenia kary będzie można przeprowadzić po 12 latach.
Zabójca El-Hussein znany był policji. Miał powiązania z gangami w imigranckiej dzielnicy Mjølnerparken, w której dorastał. W dzień zamachów deklarował na Facebooku wierność państwu Islamskiemu.
Duński wywiad został skrytykowany za zignorowanie sygnałów z więzienia, że El-Hussein może ulec radykalizacji.
Z więzienia został wypuszczony dwa tygodnie przed atakami – informowała wówczas gazeta „Ekstra Bladet”
Media podają także, że czterech oskarżonych posiadało broń maszynową M-95, którą dostarczyli zamachowcy.
Hossein, Elmi i Albaz żyli w tym samym kompleksie budynków w dzielnicy Noerrebro.
Duński premier Lars Løkke Rasmussen w rok po zamachach oświadczył, że Danii wciąż grożą zamachy terrorystyczne.
W styczniu br aresztowano 16-latkę za planowanie zamachu bombowego w dwóch szkołach w tym jednej żydowskiej. Pomagał jej jej chłopak – 24-letni syryjski bojownik, który dostarczył informacji na temat potrzebnych chemikaliów do wytworzenia bomby. (czytaj: 16-latka planowała zamach terrorystyczny)