Ukraina 18-20 luty 2014 – krótkie podsumowanie wydarzeń
Ukraina – 18 luty 2014. Zerwanie rozmów. Protesty na Euromajdanie
20 000 ludzi na Euromajdanie protestowało na rzecz przywrócenia konstytucji sprzed 2004 roku.
Ukraińska Partia Regionów negocjowała z rządem zawieszenie protestów w zamian za ustępstwa i zmniejszenie władzy prezydenta Janukowycza wspierającego rosyjskich oligarchów. Media pokazywały protestantów opuszczających zajęte budynki rządowe co było jednym z warunków podpisania porozumienia z rządem. Rząd miał zwolnić aresztowanych protestantów z więzień. Pomimo jednak zapowiedzi przywódców opozycji, że wrócą, jeśli rząd nie wywiąże się z ustaleń, rząd wycofał się z porozumienia. Jak podała BBC przewodniczący Parlamentu usunął negocjacje z porządku dziennego obrad a rozzłoszczony tłum pomaszerował na Parlament. Policja i protestujący użyli broni gumowej oraz zwykłej, policja użyła gazu łzawiącego i granatów próbując odeprzeć tysiące demonstrantów, którzy używali broni i materiałów wybuchowych. Najpoważniejsze starcia miały w Maryjskim Parku i na ulicy Gruszewskiego niedaleko ulic Shovkovychna i Institutska. Co najmniej 20 osób zostało zabitych, w tym 10 policjantów. Po starciach policji w ciągu dnia 1100 osób zostało rannych. Następnie policja zaatakowała obóz Majdan Nezalezhnosti. Po tym jak Janukowycz odmówił zawieszenia broni i prowadzenia demonstracji pokojowych, lider opozycji Arsenij Jaceniuk powiedział „naprawdę jesteśmy na progu najbardziej dramatycznych wydarzeń w historii naszego kraju”.
19 lutego – reakcja świata politycznego. Sankcje
W dniu 19 lutego 2014 wprowadzono ograniczenia transportowe w całym kraju, pozamykano szkoły, wystawiono posterunki policji. „Ukraińska Prawda” mówi o wprowadzeniu de facto stanu wyjątkowego. Jeden z członków parlamentu w wywiadzie przyznał, że stan wyjątkowy jest realizowany w całym kraju i transport do stolicy jest sparaliżowany. W tym samym dniu, w obliczu zagrożenia wojną domową w rejonie wschodnim polscy politycy zaczęli mówić jednym głosem podkreślając, że w przypadkach użycia broni przeciwko protestującym obywatelom to rząd ponosi całkowitą odpowiedzialność i wzywali obie strony konfliktu do znalezienia rozwiązania. Premier Donald Tusk zabrał głos podczas specjalnej debaty w Sejmie: – Jeśli w czasie demonstracji i manifestacji padają zabici i ranni, jeśli na oczach całego świata siły porządkowe katują ludzi, jeśli polityczna władza nie podejmuje żadnych działań na rzecz zaniechania przemocy, to ocena moralna i polityczna tych zdarzeń jest czarno-biała, tam nie ma półcieni. Za ofiary, za dramat w Kijowie, za przemoc odpowiada władza w Kijowie, a nie opozycja, i tu nie może być żadnej wątpliwości – powiedział Tusk. Słowa premiera spotkały się z poparciem liderów opozycji, z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim na czele: „– Nie można się nie zgodzić z premierem, gdy mówi o konieczności jedności wokół sprawy ukraińskiej. Jesteśmy gotowi w tym zjednoczeniu uczestniczyć, jest ono dzisiaj potrzebne” mówił Kaczyński. Do Kijowa wyjechał Minister Spraw Zagranicznych Sikorski. Prezydent Francji François Hollande potwierdził: „Zgadzam się z Tuskiem co do potrzeby pilnych i celowych sankcji UE wobec Ukrainy”. Minister spraw zagranicznych Szwecji Carl Bildt ostro podsumował zachowanie rządu ukraińskiego mówiąc: „Janukowycz ma krew na rękach”. Prezydent USA Barack Obama „ukarał” Ukraiński rząd wprowadzając wizy dla oficjeli rządowych. Sekretarz prasowy prezydenta Władimira Putina Dmitrij Pieskow oświadczył, że to, co się dzieje w Kijowie, to próba zamachu stanu.
20 lutego 2014 – zamykanie ambasad, kolejne ofiary zamieszek.
20 lutego Ambasada Wielkiej Brytanii w Kijowie została tymczasowo zamknięta z uwagi na wydarzenia w kraju. Rano starcia pomiędzy siłami porządkowymi i demonstrującymi wybuchły ponownie. Media donoszą o kolejnych zabitych. Są doniesienia, że snajper zaatakował milicjantów raniąc 23 z nich. Reporter Reuters widział 15 ciał zabitych protestantów i wszystko wskazuje, że strzelają snajperzy Berkutu. Polski kanał TVN24 pokazał strzelających z kałasznikowa policjantów Berkutu. Podobne zdjęcia pochodzą z RadioSvoboda.org: Ukraińskie media donoszą o 30 zabitych. 45 ukraińskich przedstawicieli świata sportu opuściło Igrzyska Zimowe w Sochi i wróciło na Ukrainę – podał Komitet Olimpijski Ukraiński dziennikarz Maxim Eristavi podaje BBC liczbę ofirar znacznie wyższą, to już jest 50 ofiar.