Burmistrz ogłosił w Londynie 'Major incident’ w związku z epidemią
’Major Incident’ czyli poważny indycent lub inaczej stan krytyczny został ogłoszony przez burmistrza w dniu 8 stycznia 2021.
Ogłoszenie poważnego incydentu oznacza, że co najmniej jedna ze służb ratowniczych, NHS lub władz lokalnych muszą wdrożyć specjalne rozwiązania.
Definiuje się go jako „wykraczających poza zakres zwykłych operacji” i „które mogą wiązać się z poważną szkodą, szkodą, zakłóceniem lub zagrożeniem dla życia lub dobrobytu ludzkiego, podstawowych usług, środowiska lub bezpieczeństwa narodowego”.
„Dotkliwość konsekwencji” z nim związanych „może ograniczyć lub skomplikować zdolność osób reagujących do zasobów i zarządzania incydentem”.
Poważne incydenty zostały ogłoszone po pożarze Grenfell Tower, atakach terrorystycznych na Westminster Bridge i London Bridge oraz katastrofie tramwajowej Croydon.
Co to oznacza dla Londynu?
Burmistrz Sadiq Khan, jako przewodniczący Londyńskiego Forum Odporności, prawdopodobnie będzie koordynował wysiłki na rzecz rozwiązania kryzysu i będzie nadzorował większą koordynację między gminami oraz zaangażowanie kluczowych danych służb zdrowia i służb ratowniczych.
Khan napisał do premiera Borisa Johnsona z prośbą o większe wsparcie finansowe dla londyńczyków, którzy muszą się izolować i nie są w stanie pracować.
Poprosił o codzienne dane dotyczące szczepień i zamknięcie miejsc kultu.
Prosi również o rutynowe noszenie masek poza domem, w tym w zatłoczonych miejscach i kolejkach do supermarketów.
Burmistrz potwierdził również dzisiaj, że londyński szpital Nightingale zostanie otwarty w „najbliższych dniach”, ale powiedział, że nie będzie używany dla pacjentów Covid.
Jaka jest sytuacja w Londynie?
Khan powiedział w wywiadzie dla LBC: „W Londynie, mamy do czynienia z sytuacją, w której ten wirus jest poza kontrolą i jest realne ryzyko że w ciągu najbliższych kilku dni i tygodni szpitalom NHS zabraknie łóżek, jeśli wirus nadal będzie rósł i ludzie nadal muszą być hospitalizowani.”
Dodał: „Powiedziano nam, że jedna na 50 osób w całym kraju, ma tego wirusa. W Londynie liczba ta wynosi średnio jeden na 30, ale w niektórych częściach Londynu, jeden na 20 ma teraz tego wirusa.
„W normalny dzień pogotowie ratunkowe odbiera 5000 połączeń dziennie. Obecnie otrzymuje od 8000 do 9000. Więc kierujemy strażaków i policjantów do kierowania karetkami, aby pomóc pogotowiu ratunkowemu w tym kryzysie.
„W naszych szpitalach mamy teraz o 35 procent więcej pacjentów niż mieliśmy na wiosnę, dlatego błagam londyńczyków, aby zrozumieli najlepszy i najbezpieczniejszy sposób, w jaki możemy pomóc naszemu NHS i opanować ten wirus, to pozostać w domu, chyba że masz dobry powód, aby opuścić swój dom.”
Burmistrz nalega aby w Londynie nosić maski także na ulicach, choć prawo nakazuje posiadanie ich w obiektach, sklepach itp.
Regionalny dyrektor Londyńskiego Zdrowia Publicznego w Anglii, profesor Kevin Fenton, powiedział, że sytuacja jest obecnie „największym zagrożeniem, z jakim nasze miasto musiało się zmierzyć w tej pandemii do tej pory”.
„Pojawienie się nowego wariantu oznacza, że ustalamy rekordowe wskaźniki przypadków na prawie dwukrotnie wyższej średniej krajowej”, powiedział.
„Nasze usługi NHS znajdują się pod ogromną presją, a obecnie kolejne 800 osób jest codziennie przyjmowanych do naszych szpitali. Wiemy, że doprowadzi to niestety do dużej liczby ofiar śmiertelnych, więc potrzebne są zdecydowane i natychmiastowe działania.
„Aby zmniejszyć obciążenie naszych szpitali, musimy najpierw zatrzymać rozprzestrzenianie się. Oznacza to, że musimy zostać w domu. Przetnij kontakty, zmniejsz swoje ruchy, zrób jak najmniej.”
Zastępca komisarza Matt Twist, który kieruje reakcją Policji Metropolitalnej na pandemię Covida, powiedział, że ogłoszenie poważnego incydentu było „wyraźnym przypomnieniem krytycznego punktu, w którym jesteśmy”.
Powiedział, że łamiący zasady nie mogą nadal „udawać ignorancji ryzyka, które wirus ten stwarza lub słuchać fałszywych informacji i kłamstw, które niektórzy promują, bagatelizowanie niebezpieczeństw”.
Rzecznik oddziału Royal College of Nursing London powiedział, że sytuacja w stolicy była „tragiczna”, a pielęgniarkom „brakowało sił”, dodając: „Ważne jest, aby wszyscy londyńczycy ćwiczyli społeczne zdystansowanie, nosić osłony twarzy i pozostać w domu. Nie pozwól, aby ofiara personelu pielęgniarskiego poszła na marne.”
Pielęgniarka ostrzega przed oddawaniem bliskich do szpitali, z uwagi na zaniedbania:
Aby otrzymywać bieżące informacje dopisz się do newslettera: