Papież Franciszek to „kłamca” i powinien odejść twierdzi kardynał
Papież Franciszek został nazwany „lodowatym, przebiegłym makiawelistą” i „kłamcą” przez jednego ze swoich kardynałów, donosi niemiecki magazyn.
Anonimowy kardynał wypowiedział się w wywiadzie dla Der Spiegel dotyczącego 19-stronicowego raportu o skandalu seksualnym w Kościele katolickim.
Powiedział: „Papież głosi miłosierdzie, ale w rzeczywistości jest lodowatym, przebiegłym makiawelistą, a co gorsza – kłamie”.
Kardynał odwoływał się do twierdzeń, że Franciszek wiedział o zarzutach wobec amerykańskiego kardynała Theodore’a McCarrick’a o wykorzystywanie seksualne na długo przed tym, zanim przyznał, że je znał lub podjął jakiekolwiek działania.
Raport wysokiej rangi kardynała z sierpnia br twierdził, że papież wiedział o McCarricku w 2013 r. – ale nadal zatrudniał go jako konsultanta do mianowania nowych amerykańskich biskupów do czasu jego rezygnacji w lipcu tego roku.
Papież odmówił komentarza.
Raport był główną pozycją w tym tygodniu w magazynie Der Spiegel, który zawierał zdjęcie papieża na okładce i nosił tytuł Du Sollst Nicht Lügen (Nie kłam).
Raport skrytykował postępowanie papieża w sprawie oskarżeń o nadużycia ogólnie, stwierdzając: „Często mówi w nieodpowiednich momentach, ale w ważnych momentach milczy.”
We wtorek w Estonii papież Franciszek przyznał, że skandale związane z wykorzystywaniem seksualnym wstrząsające Kościołem katolickim odstraszają ludzi – i przyznał, że kościół musi zmienić swoje drogi, jeśli chce zachować przyszłe pokolenia.
Franciszek w czwartym i ostatnim dniu jego bałtyckiej pielgrzymki, odnosił się bezpośrednio do kryzysu, który wstrząsnął jego papiestwem. Wypowiedź zbiegła się z wydaniem dewastującego nowego raportu o dziesięcioleciach ukrywaniego wykorzystywania seksualnego w Niemczech.
Papież Franciszek powiedział we wtorek zgromadzeniu młodych ludzi, w przeważnie świeckiej w Estonii, że wie, że wielu młodych ludzi uważa, że kościół nie ma nic do zaoferowania i po prostu nie rozumie ich dzisiejszych problemów.
Przyjął ich skargi i powiedział: „My sami musimy się nawrócić; musimy zdać sobie sprawę, że aby stanąć po Waszej stronie, musimy zmienić wiele sytuacji, które ostatecznie Was zniechęcają. „
Dziś od Kościoła katolickiego w Niemczech, oczekuje się żeby wyznał i przeprosił za tysiące przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci, będących częścią globalnego skandalu wywierającego presję na Watykan.
Wydany zostanie najnowszy z serii raportów o przestępstwach seksualnych i okrucieństwach trwających dziesiątki lat, które wstrząsnęły największym Kościołem chrześcijańskim, od Europy po Stany Zjednoczone, Amerykę Południową i Australię.
Zgodnie z raportem przygotowanym przez niemiecką Konferencję Episkopatu, którego szczegóły wyciekły do mediów na początku tego miesiąca w samych Niemczech prawie 3700 nieletnich było wykorzystywanych między 1946 a 2014 r.
Minister sprawiedliwości Katarina Barley powiedziała, że badanie było „szokujące i prawdopodobnie tylko wierzchołek góry lodowej”. Nalegała, aby Kościół „ponosił odpowiedzialność za dziesiątki lat ukrywania i zaprzeczeń”.
Barley wezwała również Kościół rzymskokatolicki do współpracy z prokuratorami, aby postawić każdą znaną sprawę przed wymiarem sprawiedliwości, i do podjęcia kroków w celu zapobieżenia dalszym nadużyciom.
Niezależny komisarz ds. Wykorzystywania seksualnego dzieci, Johannes-Wilhelm Roerig, zalecił władzom państwowym, aby ustaliły zbrodnie i zapewniły ofiarom dostęp do akt Kościoła oraz odszkodowania.
Państwo „ma obowiązek opieki nad wszystkimi dziećmi, także tymi, które są pod opieką Kościoła”, powiedział gazecie Sueddeutsche.
Niemiecka Konferencja Biskupów miała oficjalnie ukazać dokument badawczy, który zleciła cztery lata temu, na początku czterodniowego spotkania w zachodnim mieście Fulda.
Podczas spotkania zostanie uruchomiona specjalna infolinia dla ofiar i specjalna witryna internetowa z informacjami.
Szef konferencji, kard. Reinhard Marx, powiedział na początku tego miesiąca, że biskupi byli „głęboko przygnębieni, wstrząśnięci i zawstydzeni rzeczywistością seksualnego wykorzystywania nieletnich w Kościele katolickim”.
W sierpniu br pojawiła się w mediach informacja, że Arcybiskup Maria Vigano oskarżył Papieża Franciszka o to, że już w 2013 wiedział iż Theodor McCarrick molestował seksualnie ministrantów i kleryków. Prawdopodobnie to on jest tajemniczym komentatorem niemieckiej afery seksualnej Der Spiegla. Maria Vigano przez wiele lat był wysokim watykańskim urzędnikiem m.in. Sekretarzem Gubernatoratu Państwa Watykańskiego a w l. 2011 – 2016 był Nuncjuszem Apostolskim w USA. Maria Vigano nie pozostawia Franciszkowi drogi wyboru. Uważa, że skoro wiedział, że McCarrick był wieloletnim seks-predatorem molestującym dzieci oddane pod opiekę kościołowi to on, i wszyscy, którzy ukrywali kryminalny proceder powinni zrezygnować ze stanowisk w kościele katolickim.