AngliaPrawoReligiaTerroryzmWielka Brytania

Atak islamskiego terrorysty w angielskim więzieniu

W więzieniu HM Whitemoor w Hrabstwie Cambridgshire doszło do ataku terrorystycznego. W czwartek rano dwóch więźniów zaatakowało strażnika nożami.

W piątek policja oświadczyła, że atak dwóch więźniów noszących fałszywe pasy samobójcze w więzieniu HMP Whitemoor jest traktowany jak atak terrorystyczny. Ujawniono nazwisko jednego z nich – jest to dżihadysta Brusthom Ziamani, który za planowanie ścięcia żołnierza został osadzony w więzieniu.

Brusthom Ziamani „ciął i dźgnął strażnika” w więzieniu, mając na sobie fałszywą kamizelkę samobójczą, którą założył aby się maksymalnie zabezpieczyć.

Podczas ataku obaj więźniowie wznosili okrzyki 'Allahu Akbar’ i cieli po twarzy i szyi strażnika póki nie zostali powstrzymani przez współwięźniów, z których pięciu zostało również rannych. Strażnik został poważnie zraniony. Uratowało go być może także to, że noże nie były typowymi nożami ale były samoróbkami z krótkimi ostrzami.

Były więzień, który był zarówno w HMP Whitemoor, jak i HMP Woodhill wraz z Ziamani, ujawnił Telegraphowi, że słynie on z ekstremizmu i próbowania nawrócenia współwięźniów na radykalny islam.

Były więzień, biały brytyjski konwertyta, który został odtąd zwolniony warunkowo i odrzucił radykalną ideologię, powiedział: „Kiedy przybyłem do więzienia, Ziamani szybko mnie poznał i dopuścił do swojego wewnętrznego kręgu.

„Kiedyś próbował zorganizować zamach przeciwko systemowi więziennemu i zaatakował funkcjonariusza więziennego. W swojej celi więziennej chciał tworzyć sądy szariackie z powodu wykroczeń takich jak picie”.

Ian Acheson, były dyrektor więzienia, który przeprowadził niezależną rewizję ekstremizmu w więzieniu, powiedział, że nastąpiła „kolosalna porażka wywiadu” w stosunku do Ziamani.

Powiedział: „Ma to wszystkie znamiona zamierzonego ataku terrorystycznego na to, co powinno być jednym z naszych najbezpieczniejszych więzień w Europie Zachodniej. Zaatakowany członek personelu był milimetr, kilka sekund od zamordowania przez terrorystę, co miałoby głębokie implikacje dla praworządności w więzieniach.

„Chociaż takie incydenty są niezwykle rzadkie, to, co wiedzieliśmy już o pochodzeniu Brusthoma Ziamaniego w więzieniu Woodhill, zanim przybył do Whitemoor, oraz fakt, że podobno prowadził tam komórkę dżihadystów, sugeruje mi, że tutaj miała miejsce kolosalna porażka służb wywiadowczych pod względem ochrony personelu więziennego przed kimś, kto był wyraźnie bardzo zradykalizowany ”.

Ziamani, sam jest muzułmańskim konwertytą, został skazany na 22 lata w 2015 roku za spisek mający na celu ścięcie brytyjskiego żołnierza w Londynie.

Był Świadkiem Jehowy, potem był zwolennikiem kaznodziei nienawiści Anjema Choudary i zaczął planować atak terrorystyczny zaledwie kilka tygodni po radykalizacji w 2014 roku.

Po ataku na funkcjonariusza więzienia nie dokonano aresztowań, ale zastępca komisarza Dean Haydon, starszy krajowy koordynator ds. Walki z terroryzmem potwierdził, że sprawa była traktowana jako atak terrorystyczny.

HMP Whitemoor miał historię problemów z ekstremizmem i był przedmiotem raportu w 2011 roku, w którym stwierdzono, że muzułmańska kultura gangów mogła się rozwijać, pozwalając potężnym ekstremistom na nawracanie i radykalizację więźniów.

Było to również więzienie, w którym przebywał Usman Khan, skazany terrorysta, który przeprowadził listopadowy atak na londyńskim moście po tym, jak odbył wyrok i przekonał władze, że został poddany deradykalizacji.

Ostatni incydent po raz kolejny ożywi debatę na temat skuteczności programów deradykalizacji w więzieniu.

Dr Paul Stott, pracownik naukowy w Henry Jackson Society, powiedział: „Deradykalizacja jest możliwa – ludzie mogą zmieniać zdanie co do głęboko zakorzenionych przekonań religijnych i politycznych, które wcześniej doprowadziły do ​​przemocy.

„Zapytanie dla władz – jak widać w sprawie Usmana Khana – polega na tym, czy zmiana jest zakorzeniona w prawdziwej przemianie, czy tylko próbują wydostania się z więzienia”.

Dodał: „Więzienia brytyjskie walczą od jakiegoś czasu. Problem narkotyków, niedoborów personelu i złego zarządzania pozwolił na powstanie gangów skupionych wokół tożsamości islamskiej”.

Źródła: Daily Telegraph, Daily Mail