Polityka

Boris Johnson rezygnuje z mandatu posła w związku z raportem dotyczącym „Partygate”

Komisja parlamentarna stwierdziła, że były premier wprowadził w błąd Izbę Gmin i zaleciła długotrwałe zawieszenie Borisa Johnsona, który natychmiast zrezygnował z funkcji posła Partii Konserwatywnej. Zakończono śledztwo w sprawie afery „Partygate”, które stwierdziło, że były premier wprowadził w błąd parlament i zalecono długotrwałe zawieszenie w Izbie Gmin.

Były premier złościł się na śledztwo, oskarżając je o próbę jego wypchnięcia i twierdząc, że „rozpętuje się polowanie na czarownice, które ma na celu zemstę za Brexit i ostatecznie odwrócenie wyniku referendum z 2016 roku”.

W gorzkim oświadczeniu liczącym tysiąc słów zaatakował rząd Rishiego Sunaka, obwiniając aktualnego premiera o wzrost podatków, brak prawdziwej konserwatywnej postawy i nieumiejętność skorzystania z Brexitu.

Johnson zasugerował, że może spróbować powrócić do polityki, mówiąc, że jest „bardzo smutny z powodu opuszczenia parlamentu – przynajmniej na razie”. Jego odejście z życia politycznego nastąpiło mniej niż cztery lata po zdobyciu 80-mandatowej większości politycznej i dziewięć miesięcy po ustąpieniu ze stanowiska premiera, kiedy policja nałożyła na niego grzywnę za złamanie własnych zasad dotyczących Covid-19.

W swoim oświadczeniu Johnson zaatakował politycznych przeciwników.

„Jest bardzo smutne, że opuszczam parlament – przynajmniej na razie – ale przede wszystkim jestem zdumiony i oburzony, że mogę zostać zmuszony do odejścia w sposób antydemokratyczny przez komitet pod przewodnictwem i zarządzany przez Harriet Harman (posłankę Partii Pracy), z taką wyraźną stronniczością” – powiedział.

„Od samego początku ich celem było udowodnienie mojej winy bez względu na fakty. To jest właśnie definicja sądu kangura.”

Rezygnacja spowoduje natychmiastowe uzupełnienie wakatu w okręgu Uxbridge i South Ruislip, w którym działał Johnson.

Dramatyczny krok Johnsona miał miejsce w dniu, w którym Sunak zatwierdził listę honorów rezygnacyjnych dla niego, w tym ponad 40 tytułów parowskich i innych nagród dla jego najbliższych sojuszników z okresu aferki „Partygate”. Wśród nich znaleźli się Martin Reynolds, który nadzorował przyjęcie w ogrodzie 10 Downing Street w czasie restrykcji związanych z pandemią w 2020 roku, oraz Jack Doyle, były dyrektor komunikacji Johnsona, który omawiał, jak umniejszyć tę sprawę.

Partia Pracy stwierdziła, że lista ta stanowi „nagrody dla tych, którzy próbowali tuszować naruszenia zasad”, podczas gdy Liberalni Demokraci nazwali to „nagrodami dla przyjaciół Johnsona z Partygate” i opisali to jako „czystą korupcję”.

Sunak był krytykowany za zatwierdzenie listy, podczas gdy już trwało postępowanie komisji przywilejów w sprawie „Partygate”. Rezygnacja Johnsona oznacza, że raport komisji nie będzie miał takiej siły w przypadku urzędujacego posła.

Komitet posłów, w skład którego wchodzą przedstawiciele Partii Konserwatywnej, Partii Pracy i SNP, prawdopodobnie zalecił zawieszenie Johnsona na ponad 10 dni, co mogłoby spowodować wywołanie petycji o odwołanie i przeprowadzenie wyborów uzupełniających w jego okręgu.

W odpowiedzi na ataki ze strony Johnsona, rzecznik komitetu stwierdził, że w swoich działaniach przestrzegano procedur i mandatu Izby Gmin i będzie się to nadal odbywać.

Odpowiedź komitetu brzmiała, że Johnson „odstąpił od procedur Izby i naruszył integralność Izby swoim oświadczeniem”.

Rzecznik komitetu dodał, że komisja „spotka się w poniedziałek, aby zakończyć dochodzenie i szybko opublikować swój raport”.

Johnson oskarżył swoich przeciwników o „ukartowany zamysł” usunięcia go z parlamentu. Powiedział, że komisja przywilejów, pod przewodnictwem Harman, opracowała raport, który jest „pełen nieścisłości i pachnie uprzedzeniami, ale w ramach ich absurdalnego i niesprawiedliwego procesu nie mam formalnej możliwości zaskarżenia tego, co mówią”. Twierdził, „nie skłamałem i wierzę, że w swoim sercu członkowie komisji o tym wiedzą”.

Obwiniając opozycję za swoje odejście, Johnson powiedział: „To jest właśnie to, co opozycja chciała osiągnąć. Chcieli mnie zniszczyć politycznie i prywatnie. Ale powiem wam, że nie zdołają mnie złamać. Będę kontynuował walkę o prawa i wartości, które są bliskie mojemu sercu”.

Jednak rezygnacja Johnsona spotkała się również z ostrą krytyką ze strony wielu członków własnej partii. Kilkoro konserwatywnych parlamentarzystów publicznie wyraziło swoje rozczarowanie i dezaprobatę wobec jego działań, nazywając go „niewłaściwym przywódcą” i „zagrożeniem dla demokracji”.

Niektórzy politycy opozycji wezwali do pełnego zbadania sprawy „Partygate” i wszczęcia dochodzenia w sprawie działań rządu w związku z tym skandalem. Domagają się przejrzystości i odpowiedzialności, aby przywrócić zaufanie społeczne do instytucji państwa.

W międzyczasie partie polityczne przygotowują się do wyborów uzupełniających w okręgach Uxbridge i South Ruislip oraz Mid Bedfordshire, gdzie rezygnacje Johnsona i Dorries pozostawiły wakaty. Oczekuje się, że te wybory przyniosą zaciętą rywalizację i będą miały znaczący wpływ na bieżącą sytuację polityczną w Wielkiej Brytanii.