HandelPolskaPrawoWielka Brytania

Uwaga na robaczywe grzyby! To trzeba nagłośnić

List otwarty do firmy Leśne Skarby

Szanowni Państwo!

W związku ze znalezieniem robaczywych grzybów oraz wadliwym oznakowaniem produktu, nie spełniającym wymagań przepisów antyalergicznych, domagam się natychmiastowego wycofania wadliwego produktu waszej firmy z półek sklepowych w Zjednoczonym Królestwie oraz wydania komunikatu skierowanego do klientów w Wielkiej Brytanii o ryzyku alergicznym związanym z Waszym produktem, zgodnie z tutejszym prawem.
Według Prawa Nataszy produkty żywnościowe muszą zawierać dokładny opis wszystkich składników, w tym składu marynatu oraz potencjalnego skażenia nieznanymi substancjami w postaci części owadów oraz ich odchodów.
Tutejsi klienci domagają się nie tylko wyszczególniania znanych alergenów, ale także uczciwości i przejrzystości w oznaczaniu produktu.
Grzyby, także te jadalne, są znanym czynnikiem alergennym, ale na państwa produktach sprzedawanych w UK brakuje takiego ostrzeżenia.
Produkty z grzybami, czy to w postaci suszu, mrożonek czy marynatów mogą zawierać szkodliwe dla zdrowia substancje, jeżeli przetwórca nie zadbał o usunięcie robaków czy odrzucenia grzybów z pleśnią.
Fakt znalezienia zarobaczałych grzybów i jednego z gniazdem robaków świadczy, że nie prowadzą Państwo właściwej selekcji i dlatego wasze produkty są niebezpieczne dla zdrowia.
Aż 20-25% społeczeństwa w UK wykazuje symptomy alergiczne. W szczególnych przypadkach alergie mogą doprowadzić do wstrząsu anafilaktycznego a także śmierci. Jak historia pokazała jest to ryzyko realne, więc usuwanie źle oznakowanych produktów trwa już od lat. Niszczone są całe zapasy firmowe, które posiadały zanieczyszczenia, bo tylko takie działanie zapewnia właściwą ochronę klienta i wycofywane są całe partie produktów źle oznaczonych.
Nie dostosowanie się do wymogów Prawa Nataszy może kosztować firmy jednorazowo £5,000 kary, już przy jednym przewinieniu.
Czy posiadają państwo wiedzę na temat szkodliwości odchodów lub śliny robaków i larw, pozostawianych w grzybach i mogą państwo zaręczyć, że substancje te, są zupełnie bezpieczne pod względem alergicznym a białko zwierzęce tych organizmów jest w stu procentach przyswajalne i bezpieczne.
Czy ostrzegają państwo przed tym, że słoiki zawierające grzyby nie mogą być traktowane jako potrawa dla wegetarian ponieważ mogą zawierać całe organizmy zwierzęce i ich odchody (proces marynowania nie usuwa szczątków owadów I metabolitów przez nich wytworzonych). Gdyby obróbka termiczna lub marynowanie usuwało toksyny można byłoby spożywać wszystkie grzyby a tak przecież nie jest.
Czy mogą państwo zapewnić, że grzyby, które nie zostały starannie wyselekcjonowane i oczyszczone nie zawierają trujących pajęczaków, których białka mogą mieć negatywny wpływ (rakotwórczy).
Biotoksyny mogą być bardziej szkodliwe niż trujące grzyby.

  1. “Nie jedz robaków mogących być źródłem groźnych chorób – pamiętaj, że nie pochodzą one z hodowli i żyją w swoim naturalnym środowisku!” – mówi strona NOIZZ:
    Źródło: strona NOIZZ, https://noizz.pl/jedzenie/czy-wiesz-ze-brzydzisz-sie-robakow-ktore-nieswiadomie-i-tak-zjadasz/31h9wkh
  2. “Pomimo tego, że w czasie obróbki wysoką temperaturą robaki opuszczą trzony oraz kapelusze grzybów, mogą w nich pozostać ich odchody. To właśnie one są szkodliwe dla organizmu czlowieka.” Żródło: Wirtualna Polska https://kuchnia.wp.pl/robaczywe-grzyby-czy-mozna-je-jesc-6682790355634688a

Czy świadomie państwo skazują klientów na ryzyko utraty zdrowia lub wystąpienia skutków alergii? W Zjednoczonym Królestwie takie działania podlegają karze.
Proszę odpowiedzieć, czy zamierzają państwo wprowadzić jakieś ulepszenia w kontroli jakości. Jak do tej pory, pomimo wielu zgłoszeń ograniczacie się państwo do uciszania niezadowolonych klientów kilkudziesięciozłotową rekompensatą w postaci waszych skażonych produktów, o czym można dowiedzieć się z internetu. Nie jest to jednak działanie zmierzające do rozwiązania problemu jakościowego.
Występowanie czynników ryzyka dla zdrowia w grzybach nie jest nieuniknione. Od przetwórcy i jego etyki zależy skala zanieczyszczeń w sprzedawanym produkcie,
Czy dokonują Państwo zakupu grzyba od certyfikowanych grzybiarzy?
Czy zatrudniają państwo klasyfikatora – grzyboznawcę i on decyduje o jakości zakupionego towaru?
Kto w Waszej firmie ponosi odpowiedzialność za złą jakość produktu?
Czy zobowiązali Państwo dostawców grzyba (punkty skupu) do zakupu wyłącznie grzyba niezaczerwionego?
Czy właściciel firmy wpływa na rodzaj towaru i zachęca do przetwarzania skażonego produktu?
Odpowiedzi na te pytania są koniecznym wytłumaczeniem pozwalającym mi i wielu innym klientom na zrozumienie polityki firmy w świetle etyki biznesowej.
Warto pamiętać, że przedsiębiorstwo tworzą ludzie i aby działalność przedsiębiorstwa była etyczna, także postępowanie osób w nim zatrudnionych musi być właściwe.
Nieuczciwość pracowników czy ich naganne zachowanie ma wpływ na reputację całej firmy. Mam nadzieję, że potrafią Państwo zareagować, wyciągnąć wnioski i dokonać korzystnych zmian.
W etyce biznesowej ważna jest gotowość do zmian oraz do wycofania się z błędnych decyzji oraz wzięcie odpowiedzialności za powstałą szkodę. Inaczej firma może pozostać z łatką firmy prowadzącej świadomie nieetyczne działania.
Etyczne zachowanie to takie, gdy wszelkie decyzje są podejmowane i wykonywane w sposób uczciwy, rzetelny, wiarygodny. Dlatego spodziewam się, że firma udzieli mi wiarygodnej odpowiedzi nie czekając na wypowiedzi sygnalistów.
Oczywiście najprostrzym rozwiązaniem jest zwrócenie się po produkt do innego przetwórcy, który dba o jakość swojego wyrobu, jednak obecność skażonego produktu na rynku brytyjskim nie pozwala mi przejść nad tematem obojętnie. Sprzedaż takiego produktu jest nie tylko nieetyczna ale wiąże się z wysokim ryzykiem dla zdrowia.
Nieświadomi klienci, którzy kupują susz i grzyby w marynacie powinni mieć świadomość ryzyka spożywania takich wyrobów i to wasza firma powinna o odpowiednie oznaczenia i opisy zadbać, jeżeli takie ryzyko istnieje, lub zadbać o natychmiastowe wycofanie produktu ze sprzedaży jeśli takich ostrzeżeń nie ma.
Przesyłam Państwu zdjęcie wadliwego produktu a także co ustaliłem na temat praktyk stosowanych przez niektórych producentów.
Do chwili obecnej temat państwa grzybów wywołał zainteresowanie na wielu internetowych grupach, pojawiły się wypowiedzi osób związanych ze skupem grzybów lub od osób, których członkowie rodzin takie prowadzili. Najwięcej reakcji zdjęcie wywołało na grupie Grzyby w UK, skupiającej ok 30 tys członków. Najczęściej były to reakcje złości i obrzydzenia z uwagi na fakt, że grzybiarze wiedzą jak uniknąć w potrawach zanieczyszczeń i uważają za niedopuszczalną sprzedaż takiego produktu. Były nawet zapytania na temat legalności obrotu takim skażonym towarem. Klienci, którzy mieli wcześniej do czynienia z waszym produktem sygnalizowali, że widoczne zarobaczenie było także w mrożonkach i suszu. Mój słoik z robaczywkami nie jest zatem jednostkowym wydarzeniem typu “wypadek przy pracy”.

Edyta Bliźniak pisze: „Suszone grzyby z tej firmy też są z mięsnym nadzieniem, plus mnóstwo piachu w tej firmie, nie polecam”

Beata Pawłowska: „Bo ściągają najtańsze z podrzędnych firm kogucik, był i ucikł, a solą jak za baryłkę złota”

Becia Giwerska: „Więcej białka niż samego grzyba”

Gosia Fiedorowicz: „Miałam to samo w mrożonych prawdziwkach, też leśne skarby”.

Ула Неизвестный: „Mięsko free. Ja tak miałam z suszonymi. Nigdy więcej mam swoje i nie tylko dla siebie.”

Mariola Teresa Magda: “Ja też i napisałam skargę do firmy (plus zdjęcia) dostałam paczkę, w której były różne grzyby suszone – i przeprosiny.”

Mariola Nietupska: “W suszonych sklepowych to samo 😛 w zyciu nie jem grzybow sklepowych bo wiem jakie tam idą grzyby . Mialam w polsce skup.”
Konrad Stawikowski: “Blee”

Dorota Ciemnogrodzka: “Powinni napisać : grzyby plus robaki, tylko dla koneserów”

Chris Drozd: “Shit”

Zofia Paduszynska: “Odbiera apetyt”

Go Sia Zal: “Kiedyś suszone kupiłam i po namoczeniu i zagotowaniu, okazało się, że była w nich masa robali”.

Krystian Czubak: “No to grubo tego mięsa tam jest”

Konrad Draguła: “to chyba krokiety z mięsem i grzybami xD”

Zan Mona: “Leśne Skarby nie są dobrą firmą”

Justyna Frańczuk: “Wiadomo że do suszonych grzybow ze sklepu zawsze wrzucają co popadnie z robaczywymi też, ale już do słoika wypadałoby selekcję zrobić”.

Przemyslaw Lorkowski: “To trzeba nagłośnić”.

Magdalena Syska: “widziałam jak skupy w PL wyglądały grzybów tam liczyła się sztuka i kg nie ważne że grzyb się ruszał”

Elżbieta Kusy: “Tez tak mialam”

Katarzyna Camara: “Z tej samej firmy miałam robale w suszonych. Jak na fb pod jednym ich postem wrzuciłam zdjęcie tych grzybów i opisałam, że są robale, to mnie zablokowali”

Maria Butrymowicz: “Napisz do producenta”

Katarzyna Singh: “Kupiłam kiedyś z tej samej firmy suszone borowiki. Wszystkie z robakami”

Czy upewnili się Państwo że w produktach nie występują kanaliki po larwach muchówek, co może dyskryminować produkt z obrotu.

Z poważaniem Andrzej Rygielski

email: andrzej@rygielski.com

tel. 0044 7549326914

FB: https://www.facebook.com/andrzej.rygielski.3/