Hancock ostrzega USA: Ręce precz od służby zdrowia

18 maja, 201922 lutego, 2024 Brytol

W przeddzień wizyty prezydenta USA w Wielkiej Brytanii Donalda Trumpa brytyjski parlamentarzysta z partii konserwatywnej Matt Hancock, ostrzegł w tweecie, że NHS „nie jest na sprzedaż” .

Wypowiedź Hancock’a jest reakcją na wywiad ambasadora USA Woody’ego Johnsona, w którym powiedział Andrew Marrowi z BBC, że cała gospodarka, w tym NHS, będzie „na stole” w rozmowach na temat ewentualnej umowy handlowej po Brexicie. Hanckock napisał: „Moi amerykańscy przyjaciele, wiedzcie o tym: NHS nie jest na sprzedaż. Tak, chcielibyśmy, aby leki ratujące życie można było kupić taniej, ale NHS nie będzie na stole w żadnych przyszłych rozmowach handlowych”.

Minister Zdrowia w gabinecie cieni z Partii Pracy Jonathan Ashworth MP, powiedział: „Komentarze ambasadora są przerażające i pokazują, że prawdziwą konsekwencją braku transakcji Brexit, a następnie transakcji handlowej z Trumpem, będzie nasza NHS na sprzedaż. To absolutnie nie powinno być 'na stole’.”

Ashworth dodał: „Nigel Farage i torysi chcą rozerwać nasze publiczne fundusze NHS. Partia Pracy zawsze będzie go bronić ”.

MP Partii Pracy David Lammy napisał na Twitterze: „To oczywiste, dlaczego Donald Trump chce Brexit Bez Dealu”.

„Dostrzega możliwość wprowadzenia słabej i zdesperowanej Wielkiej Brytanii do stołu negocjacyjnego. Nasza NHS jest na linii.”

Boris Johnson mówił po tym, jak zapytano go o obawy, że umowa o wolnym handlu z USA oznaczałaby, że amerykańskie korporacje farmaceutyczne i medyczne dostaną część NHS.

Johnson zapytany, czy uważa, że opieka zdrowotna będzie musiała być częścią umowy, odpowiedział politycznie: „Myślę, że cała gospodarka, w handlu, wszystkie rzeczy, które są przedmiotem handlu, będą na stole”.

Naciskany pytaniami na to, czy obejmuje to opiekę zdrowotną, Johnson powiedział: „Myślę, że tak”.

O prywatyzacji służby zdrowia mówił Nigel Farage z Brexit Party, chce zlikwidować darmowe leczenie i spowodować, że koszty operacji wzrosną niebotycznie.
O wizji Farage’a, w której problemy zdrowotne mogą się skończyć licytacją domu chorego przypomina strona thebrexitparty.com
Strona ta nie jest stroną oficjalną Brexit Party.

Jest stroną założoną w obronie demokracji i wyraźnie chce przestrzec przed Brexit Party ujawniając jej manifest, który co prawda nie został ogłoszony, ale który został ułożony na podstawie wypowiedzi jej lidera Nigela Farage’a.

Na stronie przypomniano postawę Farage’a w stosunku do służby zdrowia, którą najchętniej by sprywatyzował. Już podczas swoich wystąpień publicznych kilka lat temu powiedział, że służba zdrowia powinna być oparta o system ubezpieczeń (prywatnych).
Działalność obecnej służby zdrowia w Wielkiej Brytanii – NHS – także jest objęta ubezpieczeniem, ale państwowym. Każdy, kto ma przydzielony numer National Insurance odprowadza miesięczne opłaty na swoje ubezpieczenie zdrowotne. Z tych opłat finansowana jest działalność publicznej służby zdrowia bez żadnych prywatnych pośredników bogacących się na prawie do świadczeń medycznych. Regulacja państwowa pozwala zminimalizować koszty leczenia lub w ogóle uniknąć wysokich obciążeń w przypadku leczenia specjalistycznego. Proponowana przez Farage’a sytuacja, w której pacjenci muszą korzystać na wzór amerykański z ubezpieczeń prywatnych powoduje wprowadzenie ryzyka upadku firmy ubezpieczeniowej i utraty wkładu ubezpieczeniowego, obciążenie państwa dodatkowymi kosztami, jeśli państwo prowadzi działania asekuracyjne w stosunku do pacjentów narażonych na utratę możliwości leczenia z takich ubezpieczeń a przede wszystkim odejście od obecnego systemu lecznictwa państwowego znacznie podnosi koszty leczenia, ponieważ brakuje konkurencyjnej darmowej opcji. Dla lepszego zobrazowania kosztów porównajmy obecny koszt leczenia w Wielkiej Brytanii i USA. Koszt takiej samej operacji – wycięcia woreczka żółciowego to w Brytanii usługa darmowa lub koszt 5250 funtów w przypadku korzystania z kliniki prywatnej. W USA gdzie jest tylko leczenie prywatne oparte o system ubezpieczeń koszt takiej operacji to 24000 dolarow amerykańskich (odpowiednik 18870 funtów) czyli 3,5 raza drożej. Wynika stąd, że na zabieg usunięcia wyrostka trzeba pracować ponad półtora roku czasu przy minimalnej stawce płacy. Minimalna stawka w USA to $7.25 na godzinę. Przy 42 godzinach pracy tygodniowo daje to dochód ok. 17052 dolary (przed podatkiem). Przy takich dochodach już zabieg usunięcia wyrostka może być problemem, bo wiadomo, że ubezpieczenie nie musi pokrywać wszystkich kosztów. Ponadto koszty usunięcia wyrostka są znacznie niższe od innego rodzaju operacji, np. serca. Oprócz tego w USA płaci się za pobyt w szpitalu a to czyni zabiegi znacznie droższymi i wystawiane są rachunki na astronomiczne kwoty. Za 2-3dniowy pobyt w szpitalu z pakietem badań dostaje się rachunek na ok $25,000-$40,000. Natomiast za dwumiesięczny pobyt w szpitalu można dostać rachunek opiewający nawet na pół miliona dolarów.
Reasumując oferowana przez Farage’a zmiana w systemie brytyjskiego lecznictwa przyczyniłaby się tylko do prosperity firm ubezpieczeniowych, ale koszty tego ponieśliby zarówno obywatele jak i państwo. Biorąc pod uwagę koszt ubezpieczeń zdrowotnych w USA wynoszący obecnie od kilkuset do tysiąca dolarów miesięcznie, system ubezpieczeń jest lukratywnym biznesem i machiną finansową mogącą pozostawić pacjentów bez grosza przy duszy, jeśli nie posiadają ubezpieczenia, ale także sporo zedrzeć za same ubezpieczenie. To dlatego firmy ubezpieczeniowe usiłują uzależnić od siebie całe społeczeństwa i szukają polityków, dzięki którym może to być możliwe.
Koszt opieki medycznej w Stanach Zjednoczonych jest jednym z najwyższych w świecie i ciągle wzrasta. I to o takim systemie mówił kilka lat temu Nigel Farage zachwalając spodziewany wzrost jakości usług jakby tu chodziło o interes pacjenta.

Należy także dodać, że prywatne ubezpieczenia zdrowotne to skarbonka bez dna. Firmy ubezpieczeniowe często zmieniają zasady gry i podnoszą koszty ubezpieczenia zrzucając to na: